Dokładnie! Grzecznie i z kulturą.
Jeżeli motywem głównym zdjęcia jest konkretna osoba prywatna, nie przypadkowy przechodzień czy ktoś z bliżej nieokreślonego tłumu, a ty nie spytasz o zgodę i publikujesz, to zwykła chamska kradzież wizerunku.
Pisząc to mam głównie na myśli publikacje maszkar "na dragana", czy ludzi biednych lub chorych.