Z tych trzech - 28/1.8. Jeśli poczekasz do przełomu marca/kwietnia, to możesz mieć Samyanga 14/2.8, który pod cropa do krajobrazu nada się lepiej, niż w/w...
Wersja do druku
popieram zdanie poprzedników, do krajobrazów raczej nie szukaj niewiadomo jak jasnego szkła, bo i tak je będziesz najczęściej domykał... lepiej jakiegoś UWA.
Jeśli chciałbyś wykorzystywać szkło do czegoś jeszcze to dylemat między tymi stałkami faktycznie możesz mieć - 20 pod cropem daje kąt widzenia 'magicznego' ~35mm, a 28 mm zbliżony do 'standardowego' 50 mm.
ps. a co to ma być za szkło bo podobne już jest... ??
Moim zdaniem do krajobrazu to zdecydowanie za wąsko... Może jedyenie 20mm
ale najlepiej radziłaby soebie sigma 10-20 albo wspomniany już wcześniej samyang 14mm
Jak musi być stałka to samyang 14/2,8 lub sigma 20/1,8, jak nie to chyba najlepiej canon 10-22 albo sigma 10-20.
Do krajobrazu z wymienionej trójki do 50d nie kupiłbym żadnego. Na jasność optyki nie ma co patrzeć, bo i tak na ogół trzeba będzie "domykać". Za poprzednikami:
canon 10-22; warto zastanowić się też nad canonem 17-40. Ten ostatni przyda się w przyszłości pod ff.
Historia lubi się powtarzać...ja nie ;) ale cóż... Kupowanie obiektywu tylko po to, bo pasuje pod FF to nierozsądna decyzja. Ani on szeroki ani jasny (nie ujmując nic temu fajnemu szkiełku). Znacznie lepszy do Cropa będzie C 10-22, ale tak na prawdę to do krajobrazu kup cokolwiek szerokiego. I tak musisz to przymknąć do f8 minimum, nie wiem jak duże odbitki musiałbyś robić, żeby zauważyć różnicę między Canonem a Sigmą na papierze.
Tokina też jest fajna, ale abberacje kosmiczne (można usunąć łatwo, ale niesmak pozostaje).
AF też nie jest Ci raczej potrzebny jakiś super -szybkość nie ma znaczenia, celność też (duża głębia ostrości)
...a ogolnie Canon jest wypas :D
Na wstępnie chcę podziękować wszystkim za interesujące odpowiedzi. Chciałbym też trochę sprostować, iż przy wyborze wymienionych obiektywów nie tylko chodziło stricte o krajobraz (wspomniana oczywista kwestia domykania przesłony w takich sytuacjach) lecz między innymi, jasne szkło przyda się również w ciemniejszych pomieszczeniach. Mam miłe doświadczenie z fotografowaniem 50 mm gdzie podczas zwiedzania wspomniany stało ogniskowy obiektyw wymagał ode mnie odpowiedniego podejścia do tematu i spojrzenia na coś w bardziej wymagający sposób, czego efektem były satysfakcjonujące ujęcia i co mi się bardzo spodobało. Niestety czasem było zbyt wąsko - stąd pomysł na 24 mm. Canon 10-22 mm to ciekawa propozycja nad którą też myślę. Nie chciałbym pokrywać zakresów posiadanych obiektywów, z 18-200 jestem zadowolony w sensie uniwersalnego zoomu. w przeszłości przezbrajanie się pomiędzy kitem 18-55 a Sigmą 70-300 doprowadzało do szału. O właściwościach optycznych kita nie ma potrzeby wspominać bo każdy wie jaki jest, a "wiertarka" jest dość ciężka na wycieczki, co w efekcie spowodowało, że po zakupie 18-200 przestałem ją zabierać ze sobą i aktualnie planuję jej sprzedaż. Oglądałem sample z Samyang 14mm/2.8 i jak na 1200 zł może być fajną zabawką, rozważę również jego zakup.