Hehe, wychowalem sie w tamtych rejonach :) Teraz juz tam prawie nie bywam, ostatnio jakos w lecie tego roku, ale to prawie ze przez przypadek. Duza przestrzen, plaski teren, da sie tam w ogole gdzies zaczaic?
Wersja do druku
Hehe, wychowalem sie w tamtych rejonach :) Teraz juz tam prawie nie bywam, ostatnio jakos w lecie tego roku, ale to prawie ze przez przypadek. Duza przestrzen, plaski teren, da sie tam w ogole gdzies zaczaic?
zaczaić, to raczej trudno. Ale można łatwo "wejść" na ptaki, szczególnie błotniaki. O tej porze jeszcze powinny tam być, więc powinno być fajnie. Byle pogoda dopisała. Z chęcią zobaczę jak się spisuje owa Sigma.
Canon 400/5.6 - taki jak Twoj. :) Sigme chcialem kiedys ale za duzo bylo problemow z przystosowaniem jej do cyfrowych eos-ow. :(
/EDIT: moge za to zabrac beroflexa 500mm, zobaczysz czy powiekszenie jakie daje 500-tka jest warte zaciagania kredytu ;)
a weź, z chęcią popatrzę. Powiększenie generalnie nie jest warte nawet połowy różnicy pomiędzy 400 i 500. Warte są f4.0 i IS.Cytat:
Zamieszczone przez pazurek
Ech, za same dwie oslony przeciwsloneczne do 500 f/4 IS mozna kupic nowa 400 f/5.6 ;)
http://www.bhphotovideo.com/bnh/cont...=186095&is=REG
Kubaman - dzięki za informacje o nowohuckim rezerwacie, ja jestem ze Skawiny więc jak będę miał jakieś dobre tele to się tam wybiore
jeśli ktoś z okolić Krakowa ma ochotę trochę ze mną pogadać na temat focenia ptaków i ewentualnie sprawdzić teorię w praktyce, zapraszam do kontaktowania się ze mną (najlepiej na GG).
http://maps.google.com/maps?q=poland...9273&t=k&hl=en
"Łąki" z lotu ptaka ;)
ja się na bank będę się kontaktował ale jak będę miał czym robić zdjęcia bo mój Canon 90-300 f/4,5-5,6 to nienajlepsza strzelba na ptaki :(
Ewentualnie gdyby ktoś miał w planach jakiś wypad i chciał by mnie przygarnąć to z chęcią bym się przejechał, przynajmniej po to żeby nauczyć się czegoś
300mm tez dobre, tylko sie trzeba bardziej zaczaic ;)
Co do wypadu w kilka osob to moze byc ten problem ze latwiej bedzie przeploszyc zwierzaki. Chociaz juz kiedys myslalem ze mozna by sie z kims umowic kto by pomogl nakierowac zwierza prosto na fotografa. :twisted: Ostatnio zdazyla mi sie taka sytuacja, ze bazant wyploszony przez (prawdopodobnie) lisa wyladowal niemalze przede mna.