A bo ja wiem, dziwne to jakieś. Oczywiście, nie żebym chciał deprecjonować.
Wersja do druku
A bo ja wiem, dziwne to jakieś. Oczywiście, nie żebym chciał deprecjonować.
to jest po prostu najłatwiejsza forma reklamy ;)
Możliwe, ale jakoś nie czuję w sobie silnej wewnętrznej potrzeby lecenia do empiku po wywiad z Miclesem. Widocznie nie jestem targetem.
Bo to Magazyn dla Fotografujących:-D
Patrząc po wywiadach to raczej dla marudzących.
Znając Miclesa podejście do fotografii z tego forum dziwię się że chciało się komuś robić z nim wywiad. Też do empiku nie polecę. Ale jak ktoś wkleić tekst to z chęcią przeczytam. Może M. jakaś metamorfozę przeszedł. - co Cie skłoniło do przeprowadzenia takiego wywiadu? Jest tyle ciekawszych postaci na forum z fantastycznym dorobkiem..
Na razie wywiad z Miclesem chcą czytać jedynie forumowicze będący dłuższy czas poza granicami Polski :) . Może dlatego bo mają pewność, że nie uda się im tego numeru kupić ;) . Coś w tym chyba jest. Temat dla socjologa ;) .
No proszę jak ładnie.
Na forum można się ostro spierać , a na łamach miło pogawędzić.
A właściwie, to o czym ten wywiad? O tym, że "młody, ale już całkiem sporo osiągnął?" Czy jako o fotografie, jego zdjęciach, ale OGÓLNIE?
Znam wiele innych młodych o znacznie większym talencie i dorobku. Micles to (dla mnie) świetny rzemieślnik, któremu czasem udaje się zrobić małe dzieło sztuki.