To trochę taka przenośnia, pamiętaj że wtedy nie było tele zoomów tylko stałki ;)
Wersja do druku
Nigdy nie rozumiałem obrażania się z tego powodu. W moim przekonaniu, to Ty i inni komentujący robią mi przysługę, bo dzięki temu się uczę. :-)
Zresztą już raz uzyskałem tutaj kilka bardzo sensownych porad:
http://canon-board.info/showthread.p...szcze+stocznia
i w rezultacie poprawiłem pracę tak:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=100025
Także ja również dziękuję!
Pozdrawiam!
Pewnie tak, ale czytając różne fotograficzne fora, odniosłem wrażenie, że niektórzy traktują bycie "wystarczająco blisko" bardzo dosłownie i nawet wyraźnie mówią, że preferują szerokie kąty, nad tele, właśnie aby być blisko. Pomijam oczywiste sytuacje, gdy estetyka wymaga szerokiego kąta, ale stosowanie go dla samej zasady bycia blisko, wydaje mi się bez sensu.