dylema 5d czy 40d + 70-200 4.0 L

Cytat:

---

Zamieszczone przez MM-architekci

troche chore podejscie i definicja kredytu , ale dobra nie rozwijam ot bo mi sie oberwie ;]

---

ale ja rozumiem pojecie kredytu. rozumiem tez roznice miedzy: "wziac teraz i potem dofinansowywac zbyt wiele osob" a "poczekac i uzbierac".

to prawda, ze matematyka w szkolach podstawowych jest trudna i wiekszosc konsumentow nie potrafi liczyc, dlatego zyje w przeswiadczeniu, ze 200 zl miesiecznie to mniej niz 2000 zl na raz, bo przemnozenie przez 12 jest trudne :) na tym w duzym stopniu bazuja banki i inne instytucje oferujace kredyty dla osob indywidualnych. co zreszta nierzadko przekracza granice tzw. moralnosci

ale osobiscie jestem w tej szczesliwej sytuacji, ze potrafie liczyc i moge unikac "opodatkowania" od nieznajomosci matematyki i/lub niecierpliwosci (raty), podobnie jak od niezrozumienia rachunku prawdopodobienstwa (loteria, hazard).

owszem, place hipoteke, bo mi sie zwyczajnie nie oplaca placic 200 EUR wiecej miesiecznie za wynajmowanie duzo gorszego mieszkania. ale jako osoba prywatna unikam zakupow na kredyt tych towarow, ktore potencjalnie moga byc w zasiegu mojej kieszeni. i albo te towary sobie odpuszczam (nierzadko) albo odkladam zakup.

Cytat:

---

Zamieszczone przez yacmen

ile ludzi tyle zdań.. ale co do kredytu czy rat mam podobne zdanie.

5d to body w którym zakochałem się od pierwszego wejrzenia, robię nim już*dłuższy czas i jeszcze się nie zwiodłem.. z bólem muszę przeczekać okres na oszczędzanie i może do pół roku uda mi sie zawojować 70-200 ... aczkolwiek zrobię test i wymienię się z przyjacielem na tydzień ;] zobaczę jakby to było w praktyce z 40d.

obiektywy jakie mam to 17-40 4.0 L, 24-70 2.8 L, 50 1.4 i potrzebuje czegoś długiego a jak wiadomo kryzys finansowy łapie każdego...

ktoś również pytał o konkrety... to tak idę w reporterkę głównie sportową.

---

Masz takie szkiełka i zastanawiasz się nad zamiana na 40D? Powiem tak nie opłaca się. Mam 50D i 5D i zdecydowanie wole 5D :)

dodam ze w naszym systemie to banki nas finansuja bo one tworza pieniadze;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a do czego Ci to coś długie?

Demonizujecie. Kredyty nie gryzą i nie rujnują, jeśli się ma zdrowy rozsądek. Nie zawsze można składać na coś - a czasem można, ale po prostu się nie opłaca. Rok temu kupiłam na kredyt 40d z kitem, dzięki czemu zyskałam rok fotografowania - a to bezcenne. :) Pomijam fakt, że gdybym wtedy zaczęła zbierać, zamiast brać na kredyt, po skokach cen byłabym bodaj bardziej stratna, niż przy dopłacie do kredytu - i to bez zdjęć. ;)

A wracając do tematu - bardzo kocham moje 40D i uważam, że to świetny aparat, ale łapię się na tym, że planując zakup szkieł myślę o ich przydatności pod FF... Kiedyś dokupię sobie pełną klatkę. Z całą sympatią do 40D, kupowanie go zamiast FF nie ma sensu... Chyba, że do sportu i to jeśli ktoś naprawdę, ale to naprawdę nie ma kasy.