-
A nie prościej zrobić zdjęcie z pomiarem wielosegmentowym bez korekty, później zerknąć na histogram, w razie potrzeby wprowadzić odpowiednią korektę i strzelić drugą fotkę z poprawną ekspozycją? Przecież z połówką i polarem w reguły foci się landszafty, czasu jest wiele na poeksperymentowanie ;-)
-
I tak też się robi. Ale chyba przy filtrach połówkowych najistotniejsze jest to, w którym miejscu kadru dokonuje się pomiaru ekspozycji. Jeśli ktoś ma tylko jeden filtr połókowy to przecież nie będzie za każdym razem obliczał wymaganą moc połówki i zamartwiał się czy fotka wyjdzie, czy też nie :mrgreen:. - tylko obserwując histogram wprowadzi odpowiednią poprawkę ekspozycji.