To stara i znana rzecz. Problemowymi były tylko eosy serii 30/33 gdyż fabrycznie wprowadzono błędny pomiar ekspozycji przy takim rozwiązaniu - można było albo ręcznie dość do odpowedniego przelicznika lub po prostu za 60 zł przeprogramować w serwisie. Ja robiłem nawet na Pentakonie SIX 300 mm ale nie polecam bez monopodu bo obiektyw ze 2 kg waży. POza tym pamiętać należy zwłaszcza w cyfrówkach, że obiektyw 50 mm to taki oszust portretowy :) Niby 80 mm daje ale perspektywa i głębia ostrości jak przy 50 mm. Tak więc na pewno warto tą 50 1.4 Zaissa brać bo jakość szkła jest rewelacyjna. Ja robię na 50 Canona 1.8 ale pierwszej wersji z metalowym bagnete, i okienkiem odległości - to bardzo godne polecenia szkło lecz praktycznie niedostępne, te nowe niestety totalny plastik ale szkła nadal oki. Przejściówka na giełdzie kosztuje około 40 zł więc całość będziesz miał i tak po rewelacyjnej cenie. Aktualnie z manuala używam tyko Pantacona 135 mm f 2.8 ale takiego z 13 blaszkami przesłony - później były wersje z 7 blaszkami i przełącznikiem A/M tego nie polecam.