Mało (żeby nie powiedzieć wcale) miarodajna metoda.
Wersja do druku
Kombinujecie strasznie. Po prostu spytaj jaki przebieg oraz kiedy kupiony aparat. Oblicz średnią ilość zdjęć miesięcznie i po sprawie. To odpowie ci na pytanie czy sprzęt był używany amatorsko czy profesjonalnie-zarobkowo.
Jedyne zabezpieczenie to gwarancja rozruchowa inne metody zawsze będą zawodne np. ktoś sprzedaje puchę bo co jakiś czas odmawia posłuszeństwa typowe err99 i podobne z naciskiem na "co jakiś czas".
mnie tam zawsze uczono żeby aparatów z drugiej ręki nie kupować...
może bym się skusił, gdyby cena była naprawdę atrakcyjna, body nie było używane dłużej niż kilka miesięcy, na firmowej gwarancji, ale i tak chyba tylko pod warunkiem gdybym najpierw mógł sprzęt "wypożyczyć" na jeden dzień - na sprawdzenie w serwisie - głownie przebiegu...