Czyli wynika z tego ,że mając f2.8 mam go nie używać?
Wersja do druku
Taki różowy zafarb pojawia się gdy do światła żarówki tradycyjnej domiesza się chociaż trochę świetlówki lub żarówkę energooszczędną. Korekta tego jest trudna bo to jest dziwna poświata - pomaga Auto Color w PS.
Normalna żarówka wymaga wg mnie ustawienia ręcznie temperatury 2800-2900K. Wtedy zamiast na światło żarowe przełączamy na tryb K - tyle samo fatygi.
Najlepiej zapalić dodatkową lampkę. A jak nie to można kombinować przy obróbce. Dlatego pisałem o rawie. Rzeczona fotka niesie w sobie perwien potencjał w tym temacie, gdyż nie ma na niej dużych ciemnych obszarów, na których widać byłoby szum. Spróbuj otworzyć ją w Szopie czy innym GIMPie, obejrzeć sobie histogram i pokręcić jasnością, kontrastem i gammą, nie dotykając się do WB. Warto sobie wcześniej ustawić monitor korzystając np. z programu QuickGamma (Janusz B. napisałby w tym miejscu "skalibruj monitor!").
Bardzo dziękuję za cenne uwagi,postaram się pokombinować,chociaż autokolor w PS probowałem i jeszcze gorzej:(
Przesiadłem się z d70s na C400 i koniecznym stało się zmniejszenie nasycenia o -1 i kontrastu o -2 w stosunku do standatowych ustawień w Picture Style, a w Portrecie również przesunięcie tonu koloru o +1 (w prawo o 1 działkę). Nasycenie kolorów w Canonie w stosunku do Nikona jest dużo wyższe - dziś fotografie z d70s wydają się wyprane z kolorów.
Wielkie dzięki,od jutra zaczynam wkuwać o tem.barwowej.A może są jakieś złote zasady,przedziały, kiedy-ile? Poniżej fotka z przed chwili temp 2500 - 2800.
Chyba lepiej :)
dużo jest patentów na ustawianie WB - polecam skalę K w ustawienia ręczne (np. chmurki)
użycie wzorca często daje zbyt czyste, nienaturalne efekty