Pamiętam jak na rynku pojawił się D80 - spać nie mogłem tak chciałem mieć ten sprzęt, mimo iż o fotografii wiedziałem tyle co nic. Ale jakoś mi przeszło. I nadeszła taka chwila kiedy pojechałem na trening driftu i zdjęcia które zrobiłem fuji'kiem spodobały się znajomym, na forach poświęconym motoryzacji również. I wtedy stwierdziłem, ze trzeba przesiąść się na coś poważniejszego. Padło oczywiście pytanie C czy N ? Wybrałem Canona, ponieważ dwóch moich znajomych pasjonujących się fotografią miało system Canona, a więc było kogo zapytać, od kogo pożyczyć sprzęt... Od tamtego czasu sam namówiłem trójkę znajomych na sprzęt canona. Nawet nie musiałem ich jakś specjalnie namawiać, bo kiedy tylko zapytałem co chcą kupić to każdy z nich mówił - Canon. I zamierzam trzymać się tego Canona, bo system mi odpowiada. Jak na razie dysonansu pozakupowego nie mam i mam nadzieję, że nigdy go przy Canonie nie doświadczę...