Kilka zdjęć z ostatniego wypadu w Karkonosze. Zapraszam do komentowania.
8.
9.
10.
11.
12.
Wersja do druku
Kilka zdjęć z ostatniego wypadu w Karkonosze. Zapraszam do komentowania.
8.
9.
10.
11.
12.
2 - bardzo ładna (oklaski za to)
12 - tez ładnie pstryknięta
Moim zdaniem w 11 mógłby być troche dłuższy czas naświetlenia żeby woda się trochę bardziej rozmyła :)
pozdrawiam i zyczę dużej ilości niezłych ujęć :)
2 - super, mimo, że "kiczowate z natury", jak mawia pewien fotograf z Wyborczej.
11 - takie miejsca nie wyglądają dobrze w samo południe (wg EXIFa zdjęcie robione o 12:30); ale miejsce fajne...
12 - ładne, ale brakuje IMHO głębi ostrości
1. Przyjemne, ale brak tematu
2. Banał, na dodatek ze źdźbłami "wyrastającymi ze ściany". Ale rozumiem, że każdy takie zdjęcie musi se pstryknąć. Raz.
Do szuflady i zapomnieć.
3. Maki w zbożu z tym srebrzystym światłem były dużą szansą na ładne zdjęcie i zrobiłeś je, ale teraz trzeba to wydobyć z całości: wytnij lewe, dolne 2/3 zdjęcia. Bez nieba!
4. Niezły pomysł i ładna kompozycja, gdyby kwiat nie wyrastał ze ściany. To trudne, ale trzeba próbować zamaskować wejście w kadr, nieostrością na przykład.
5. E tam, nie ma o czym mówić.
6. Ładnie, ale zbyt centralnie. No i źródło światła już za wysoko i cienie na twarzy rozłożone nie tak.
7. Bardzo ładne, ale ścięłabym odważnie prawą, ciemną część kadru, kawałeczek za linią włosów.
8. Swiatło zbyt kontrastowe, poprzepalany bałagan jako pierwszy plan i motyw główny? Nie, nie.
9. To by się dało uratować w pionie, z motywem skalnym, ale rano lub wieczorem.
10. Do szuflady na pamiątkę i.. zapomnieć ;)
11. Dobrze kombinowałeś! I wyszłoby, żeby nie mordercze kontrasty.
12. Ładne. Za wyjątkiem brzydkiego pierwszego planu i tej gałązki ze ściany. Spróbuj wykadrować dół, zrobić "cuś" z gałązką i przepaloną wodą na dole - może za jasno rawa wywołałeś?
Resume:
Czujesz kompozycję, lubisz łazić, masz oko, ale jak nie polubisz wstawania przed świtem - nie zrobisz "swojego" zdjęcia. A domyślam się, że nosisz je w głowie :)
Namarudziłam na Twoje zdjęcia, ale gdybym nie uważała, że warto, to by mi się nie chciało. I jeszcze jedna rada ciotki-klotki: patrz w oczy tym, co Cię chwalą... Wiem, że wiesz dlaczego ;)
Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne.
Zawsze możesz liczyć na moją marudność.
Wielkie dzięki Ewa za wyczerpujący komentarz. Przyznam się, że bardzo zależało mi na twojej opinii, bo potrafisz wytknąć wszystkie błędy a przy okazji naprowadzić na właściwą drogę. Co do porannego wstawania to ciągle nad tym pracuję;)
Pozdrawiam
Dawno nic nie wrzucałem, więc pora nadrobić zaległości. Poranek nad Bystrzycą:
13.
14.
15.
16.
17.
Zapraszam do komentowania.
Dawno nic nowego nie wrzucałem, więc nadrabiam:
18.
19.
20.
21.
22.
Zapraszam do komentowania.
Zdjęcia z ostatnich dwóch postów są całkiem dobre:) Radziłabym jednak zrobić ostrzejszą selekcję i wybrać tylko najlepsze (wg mnie: 15, 16, 17, 19, 20 (to jest najlepsze!))
I podziwiam za ranne wstawanie:)
19 i 20 dla mnie rewelacja, te kolory są przepiękne! Bardzo przyjemne w odbiorze.