No i dobrze zrobiłeś, bo Medikon (przedstawiciel Fomei) nie miał tego w ofercie przez całe wakacje. Teraz czekają do targów i dopiero za jakiś czas będą mieli drugą wersję tego zasilacza.
Wersja do druku
o wiele taniej wychodzi kupic akumulator samochodowy (55Ah spokojnie wystarcza) i tzw inverter czyli przetwornice. Akku to okolo 200zl, przetwornica sinusoidalna okolo 400-600zl.
Widzialem takie cos w akcji i spisuje sie wysmienicie.
tak, na promodels ja duzo pytalem wlasnie o te przetwornice, a potem widzialem na zywo u Lucasa Tomaszewskiego jak to dziala w praktyce. Ale niestety posciagal wszystkie oznaczenia i nakleki z przetwornicy ;) W kazdym razie to na prawde dziala i to bardzo stabilnie.
Fomei to nie jest generator; to raczej rodzaj zasilacza/UPSa/akumulatora. Jego zaletą jest to że jest tani a podstawową wadą, że długo sie ładują lampy (do pełnej mocy coś ponad 20s). Wśród generatorów to jest zdecydowanie trabant.
Górna półka:
Profoto, Bron
niżej:
Hensel, Elinchrom,
Z nowości Photokiny: Hensel pokazał pierwszy generator na aku litiowe:
http://www.hensel.eu/index.php?L=de&id=22&cid=55
mam glupie pytanie ale czy ktos moze probowal ze zwyklym UPS? dla malych lampek kilka pstykow powinien chyba wytrzymac?
A pamiętasz z jakimi lampami i mniej wiecej jakiej mocy?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kolega testował UPS'y. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale UPS'y nie są przystosowane do krótkotrwałych, dużych obciążeń. Kolega kupił w końcu Fomei, korzystałem z niego i też planuję zakup.