To ja powtórzę, to co kiedyś tu napisał Muflon: a byłeś kiedyś na Air-show?
Wersja do druku
To ja powtórzę, to co kiedyś tu napisał Muflon: a byłeś kiedyś na Air-show?
Jasne ze nie - za to focilem na rajdach. Moze predkosci nie te, ale to co sie dzieje, dzieje sie naprawde szybko.
Poza tym, zmienne warunki, to jakie warunki? Jak bardzo zmienne? Z 15ev na 2ev w ciagu 30 sekund? :lol: I dlaczego masz miec wartosc czasu stala? Samoloty i tak mkna na tle nieba, wiec czy to bedzie 1/60s czy 1/600s jest bez wiekszego znaczenia.. co wiecej.. fota przy 1/60s bedzie ciekawsza bo bedzie posiadala dynamike, czego o 1/600s powiedziec nie mozna ;) A do stalej wartosci czasu masz juz taki jeden tryb, ktory laikom kojazy sie ze telewizja ;) Jest ograniczony.. ale tak samo ograniczony bedzie ten "nowy" ... No a jak bez tego zyc sie nie da, to masz jeszcze sport - tam chyba ISO jest na auto :mrgreen:
Grunt to nie dac sie zwariowac i myslec podczas fotografowania.. czy to pejzazu, czy na air-show... myslec, myslec.. i jeszcze raz myslec. Po pewnym czasie myslec nie bedzie trzeba, bo wiele czynnosci bedzie robilo sie intuicyjnie. To tak zwane "wprawianie sie" :) Oczywiscie ciezko okreslic normy czasowe dla "wprawienia sie" i wyczucia sprzetu. Kazdy dochodzi do tego indywidualnie..
A tak wogle skoro air-show taki wymagajacy jest.. i w zasadzie chyba tylko air-show.. bo nic innego mi do glowy nie przychodzi gdzie taki tryb by sie przydal... to niech zrobia 20Dair ... skoro jest juz jeden specjalny do astrofotografii :lol:
Ty to jestes master z latami doswiadczenia, to wiesz... Czujesz... ;) Niektorym to trzeba na srodku wszystko na "oczojebnie"... Ale zgadzam sie z Toba w zupelnosci...
Tyle ze to w tego typu detalach jest wlasnie zakopana cala klasa sprzetu. Nawet wyciagajac aparat z torby bardzo milo nie przekopywac sie przez przyciski i sprawdzac czy korekta lampy nie dokrecona, czy iso odpowiednie...
Te pol centymetra wysiwetlacza warte bedzie moze dolara przeciez. Wiem ze mozna sie bez tego obejsc, ale idac tym tropem dochodzimy do pudelka z dziura. Stojac w miejscu tez niestety w praktyce sie cofamy. Mozna wymyslac braki umiejetnosci, ale po co wtedy przesiadac sie z czegos lepszego od zenita? Tak to mozna by wywalic polowe na oko z aparatu.
Ale wracajac do tematu :mrgreen:
Przeciez aparat robi zdjecia w Tv nawet jak mu braknie zakresu...
A trybow wlasnie powinno byc tyle... Cztery :)
Kuchatek: zgadzam sie ze to przydatne.. ale da sie bez tego zyc.. i robic zdjecia nawet przy zmiennych warunkach.. cokolwiek one oznaczaja :D
i prosze bez wyzwisk :P
:mrgreen:
Rajdy samochodowe to sie da manualnym szklem w manualu focic. Dla mnie ten przyklad to oaza spokojnych warunkow :D No chyba ze akurat sie tam startuje :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
Wycieczka... W sklepie, w drugim, na zewnatrz, w parku, za chwile znowu w sklepie, za chwile jakas dziura pod ziemia ciasna, za chwile znowu slonce po galach... ;)Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
wiec tak wyglada air-show? no bylo trzeba mowic na poczatku :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Ja nie mowilem o air-show ;) Tam to raczej jak na rajdzie...
Generalnie co kto lubi. Widzialem ostatnio jednego ktory deski z miechem na ramieniu niosl na statywie do tego odpowiednim ;) Ci to dopiero maja szybkosc focenia :D
zartuje przeciez :)
na miescie najczesciej uzywam manuala - i nie przeszkadza to w niczym. widze przeciez kadr... warunki tez sie czesto zmieniaja.. a to foce cos na sloncu... zeby zaraz kadrowac w ciemnej bramie gdzie czasy przy filmie o czulosci 400 sa rzedu 1/6sekundy.. zmiana nastawow zajmuje mi ulamek sekundy.. po prostu robie szybki obrot pokretlem w odpowiednia strone, liczac sobie w glowie o ile dana scena jest jasniejsza/ciemniejsza.. zanim wykadruje, aparat jest gotow do dzialania..
skoro mozna ustawiac recznie parametry expozycji, nie zapominajac o nich.. to dlaczego nie mozna pamietac o iso? :)
Ja już coś w rodzaju takiego "ISO priority" kiedyś postulowałem :) Najchętniej widziałbym coś w rodzaju "kombinowanego" z Av i Tv dynamicznego ustawiania ISO w zadanym zakresie. Najlepiej z zakresami konfigurowanymi przez jakieś CF. Żeby już trzymać się airshow :) chodzi o coś w rodzaju:
"ma być czas 1/500 lub lepiej, przy przysłonie f/8 lub mniejszej i ISO najmniejszym jakim się da. W razie potrzeby najpierw podkręcaj ISO, potem otwieraj przysłonę, na końcu wydłużaj czas".
Ale to tylko takie gdybanie - oczywiście, że "da się i bez", wystarczy tylko trochę skupić się na sprzęcie. Tyle że ja wolałbym się skupiać na meritum :) Kurcze, odkąd kupiłem 100-400 to całą tą zabawę z samolotami odkrywam prawie od nowa :-) :-) :-)