Pewnie niesmak pozostanie... Jak ta też będzie kopsnięta to wtedy będe miał jasne zdanie na temat tych kart... Pożyjemy, zobaczymy...
Wersja do druku
Pewnie niesmak pozostanie... Jak ta też będzie kopsnięta to wtedy będe miał jasne zdanie na temat tych kart... Pożyjemy, zobaczymy...
Potwierdzam ze na mojej PQI 2 Gb tez wyskakuja syfy ....
ja zachwalalem te karte ze mi sie nic nie wydawalo ale zrobilem test, pstryknalem na tej mojej pqi 8GB foty serią do zapelnienia buforu tak aby uzyskac 500 zdjec, i wyglada u mnie to tak:
na 500 zdjec w JPG 500 zdjęć bez błędów.
na 500 zdjęć w RAW 496 poprawnych.
Wnioski proszę sobie samemu wyciągać. Mnie to odpowiada....
na jednej z kart PQI 4GB dwa razy zdarzyło mi się to samo :-( a ostatnio także mam mały problem ze zczytaniem ostatniej części plików z takiej (mam dwie i nie wiem czy to ta sama) karty. Następne będą już chyba SanDisk :D
Wystarczająco dużo się naczytałem o wadliwych i niepewnych kartach PQI.
W porównaniu z cena body 100 parę złotych za 4GB SanDisk'a to nie dużo.
Proszę bardziej doświadczonych o namiary na pewny sklep gdzie można na 100% kupić orginalną kartę SanDiska.
A tylko SanDisk jest wart polecenia? A jakieś tam Lexmarki, Preteci raczej nie?
U mnie tez bledy na jednej karcie. 2 jpgi nie odczytuje. Czyli to syf. Trzeba sie zastanowic co teraz...
ej no dobra ale jak na np 1000 zdjec nie odczyta 10ciu to cos sie stanie? w sumie moze byc akurat na tych fotkach cos niepowtarzalnego, ale akurat male prawdopodobienstwo....
Nie piszczie o tym ,ze na slubie was ominie jakies ujecie bo to nie jest forum fotografii slubnej, ale w 90% siedza tu amatorzy ktorzy szczypia sie z kasa. Ja juz wiem ,ze do waznych fotek bede uzywac mojego starego poczciwego Kingstone'a ;p