Coś w tym jest :/ ja niedawno przesiadłem się z analoga i też mi jest się jakoś ciężko przyzwyczaić. Ciągle mam wrażenie, że EOS 40D niedoświetla i w ogóle coś jest z pomiarem światła. W dodatku pomiar punktowy działa tylko ze środkowym punktem AF i w ogóle 40D wydaje się jakiś mniejszy. Piąty palec nie do końca mi się mieści i się zsuwa. Strasznie denerwujące :/ Pewnie kwestia przyzwyczajenia. Ale muszę przyznać, że tęsknię za pełną klatką i zapachem filmów :)