-
No to byłem :) Nie było tak źle - żadnych problemów z wejściem. Jednak z foceniem gorzej - do "press area" nie udało mi się dostać (magia długich luf nie zadziałała ;-) ) i pozostało focenie z kawałka trawy przez który widać było pas. Dobrze chociaż że na koniec wpadłem na to, żeby wyjść z imprezy i pstrykać z parkingu - który po południu był znacznie lepszym miejscem niż press point :) (słońce)
A merytorycznie - średnio, no ale to było do przewidzenia po powyższej informacji :(. Z rzeczy które pamiętam:
- Ma się rozumieć trzy nowe airbusy (318,340-600 i oczywiście 380) w locie
(Tak w ogóle to cała impreza to jeden wielki marketing firmy na "A" - wszystko jest ustawione tak, żeby jak najlepiej wyeksponować ich nowe produkty. Złośliwie powiedziałbym, że w nazwie (Paris Airshow) brakuje "bus" w środku :mrgreen: - podobnie jak swego czasu stwierdziłem, że w "Musee de l'Air et l'Espece" brakuje "Francais") - 777 po liftingu (i niebieski ze wstydu, że firma nie pokazuje nic nowego, zadowalając się przechwałkami "czego to nie zbudujemy")
- Lockheed Super Constellation - zobaczyłem z bliska jak go połatali po pożarze silnika (którego zresztą byłem świadkiem) w Genewie
- Embraer 195 - ja im od dawna kibicuję, szkoda że mają złą passę u polityków
- i trochę wojskowych na odczepnego - F*, Tornado (hehe, myślałem, że one już odchodzą w niepamięć ;-) ), C17 no i w końcu (aż wstyd że dopiero teraz) zobaczyłem MiGa 29 w akcji.
100-400 się sprawdził doskonale, aczkolwiek muszę się jeszcze troche nauczyć nad nim panować - będzie okazja żeby poćwiczyć właściwy USMowania który podaliście mi w ostatnim wątku :). To co mnie trochę wkurzało, to powolny dostęp do pstryczków IS przy wysuniętej rurze. W porównaniu do 70-200 jest to bardzo niewygodne.
No, to tyle. Za tydzień AirPower :)