Całkowita racja, nie miałem na myśli, że lab wykonuje takie same operacje i działa tak samo, ale że lab oraz monitor jakoś po swojemu przetwarzają zdjęcia. Może się nieprecyzyjnie wyraziłem.Cytat:
Zamieszczone przez kavoo
Wersja do druku
Całkowita racja, nie miałem na myśli, że lab wykonuje takie same operacje i działa tak samo, ale że lab oraz monitor jakoś po swojemu przetwarzają zdjęcia. Może się nieprecyzyjnie wyraziłem.Cytat:
Zamieszczone przez kavoo
Potwierdzam. Dodatkowo mogę powiedzieć, że poziom obsługi jest na baaardzo wysokim poziomie, czym byłem bardzo mile zaskoczony.Cytat:
Zamieszczone przez CYNIG
ja jak drukne sobie zdjecia na mojej ip5000 to nawet a4 są bardziej ostre niz na monitorze, także kupuj drukare od ip3000 w góre do tego dobry papier i juz nigdy do zadnego labu nie pojdziesz :D
Dyskusja o drukarkach w http://canon-board.info/showthread.php?t=3364
Male spostrzezenie ;-) - Wyraz pomiedzy twoim avatarem a "nickiem" jest w 100% trafny.Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Pozdr.
Wiem. Dlatego go tam umieściłem. :twisted:
Lab zwłaszcza taki jak MM bardzo "przetwarza" zdjęcia. Oni są nastawieni na masowego klienta, czyli w "auto" poprawiają wszystko jak leci: WB, EC, CC, CS, Curvy, USM, filtry odszumiające na max i cholera wie co jeszcze. We Frontierze film idzie przez skaner i potem z matrycy naswietla sie papier. Cyfrowa fotka "wchodzi" niejako w srodek tego procesu i TEZ jest poprawiana.
Wniosek: lab może pięknie zepsuć dobre zdjęcie. W lepszym labie można prosić, żeby zrobili fotke "as it is" bez ichnich korekcji. Za dwa dni można przyjść z tym samym i oddać nic nie mówiąc. Różnice łatwo zobaczyć. Dobrym testem może być oddanie zdjęcia z CELOWĄ dominantą np. niebieską - ide o zakład, że w MM (i nie tylko) oddadzą poprawione do neutralnego WB.
Monitor i papier mają inny gamut. To co na monitorze wygląda dobrze na papierze niekoniecznie. Kavoo pisał o addytywnych i substraktywnych odwzorowaniach kolorów. Można też mowić o RGB i CMYK - to inne przestrzenie kolorów i trzeba mieć dobrze dobrane profile ICC, żeby mieć porównywalne kolory na monitorze i papierze.
Tomku chyba niesłusznie wyrzucasz srad'a z wątku. W angielskim na określenie zrobienia odbitki w labie używa się słowa print - i chyba faktycznie niektóre laby zaczeły drukować zdjęcia :-P
KUBAMAN
Jeszcze słowo o ostrości - to niestety pojęcie względne. W rzeczywistości, kiedy korzystamy z technik wyostrzania, tak naprawde obrazu NIE WYOSTRZAMY. Tworzymy tylko ILUZJE ostrości akcentując krawędź przez rozjaśnienie jednej strony i przyciemnienie drugiej. Monitor (zwłaszcza LCD) ma bardzo "mocną" pixelizację - ostrość może wydawać się żyleta. Na papierze krawędzie siłą rzeczy będą trochę rozmyte i mogą sprawiać wrażenie nieostrości. Dlatego też obrazek z nowych drukarek Canona (ip5000) wydaje się bardzo ostry bo wielkość kropli atramentu liczona jest w mikronach - nie ma naturalnych w fotografii "analogowej" rozmyć.
Janusz
Kiedyś oddałem zdjęcie z silną dominantą niebieska, nocne, nad morzem: http://labfiz.uwb.edu.pl/~tomaszg/foto/11/39.html lub podobne. Nie było to MM ale podobnie masowy lab nastawiony na 99% klientów. Dostałem dzień :>
Co do wycięcia: uważam, że dyskusja o jakości drukarek nie pasuje do tego wątku, ani do działu "Canon dSLR", tak więc dostała osobny wątek. Post srada przecież zostawiłem :roll:
Przecież troche żartowałem no i jak se chłop kupił drukarke to sie musi nią pochwalić trochę ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Janusz
hmm... tego tam, chyba mnie wziąłeś za pierdołę, a niesłusznie ;)Cytat:
Zamieszczone przez Janusz Body
Siedziałem wczoraj w MM pół godziny na tej automatycznej maszynce do wczytywania fotek i tworzenia zamówienia i denerwowałem ludzi w kolejce :grin: . Znalazłem wszystkie dodatkowe opcje i wyłączyłem. Tak, że ten element spieprzenia ( o pardon :wink: ) fotek odpada - jak pisałem ogólnie sa OK, takie jak chciałem.
to przecież dokładnie tak samo jak w ciemni dawnymi czasy. A jednak ostrość się poprawiałaCytat:
Jeszcze słowo o ostrości - to niestety pojęcie względne. W rzeczywistości, kiedy korzystamy z technik wyostrzania, tak naprawde obrazu NIE WYOSTRZAMY. Tworzymy tylko ILUZJE ostrości akcentując krawędź przez rozjaśnienie jednej strony i przyciemnienie drugiej.
Nie mam LCD tylko CRT. I porównując zapisane zdjęcia JPEG widzę gołym okiem sporą różnicę. Dlatego pytałem o to, czy tak musi być.
no tutaj to muszę przyznać lamer jestem, poza ogólną zasadą działania niewiele więcej wiem. Może się rozwiniesz?Cytat:
Monitor i papier mają inny gamut.