Zgadzam sie z przedmówcami w sprawie jakości wykonania Canon-ów. Są to naprawdze porządne konstrukcje (przynajmniej serii xxxD z którymi miałem styczność).
W pierwszym poście podło pytanie o to ile "aparat potrafi wykonac zdjęć zanim zaczna dolegać mu objawy zużycia". Elementem który wykazuje oznaki zużycia jest migawka (nie wliczając wbudowanej lampy błyskowej). W seriach xxxD producent deklaruje jej żywotność na poziomie 100000 cykli. Oczywiście jak to zwykle bywa i od tej wartości są wyjątki. Czytałem o przypadkach uszkodzenia migawki po ok. 20000 cykli, jednakże z drugiej strony czytałem także opinie osób które po 130000 cykli nie stwierdzali jej uszkodzenia. Tak więc wszystko zależy od konkretnego modelu jak i od szeregu innych czynników. Moja migawka jak narazie przeżyła 10500 "klapnięć" i jak narazie nic jej nie dolega.
Moim zdaniem przy "zwyczajnym" użytkowaniu aparatu (nie zawodowym) raczej nie ma się co martwić o zużycie aparatu ponieważ postępuje ono naprawdę wolno.