Masz 350D, a wszystkie ogniskowe i wyliczenia robione są dla, w uproszczeniu mówiąc, 5d. Twój 28-105 zamieni się w 45-168.
Wersja do druku
Masz 350D, a wszystkie ogniskowe i wyliczenia robione są dla, w uproszczeniu mówiąc, 5d. Twój 28-105 zamieni się w 45-168.
Wielkie dzięki :-)
A teraz powiedzcie mi kiedy mam przeliczać, a kiedy nie. Dla obiektywów EF-S nie muszę, dla EF muszę... A co w przypadku innych firm niż canon, np. Sigma? Skąd mam wiedzieć czy obiektyw jest dedykowany do niepełnej klatki? Na przykładzie tego obiektywu Sigma 17-35 mm f/2.8-4 EX DG HSM Aspherical
http://www.optyczne.pl/41.2-Test_obi...parametry.html
Muszę więc przeliczać, czy nie??
Zawsze musisz przeliczać.
Jest jeszcze jeden aspekt cropa. Zastosowania mniejszej od FF matrycy pogarsza wizualną ostrość rysowania obiektywu. Inaczej mówiąc, czym mniejsza matryca, tym wyższe wymagania dla szkła. Oczywiście przy stałym parametrze, którym jest jakość fotki. To też warto wziąść pod uwagę kupując zamienniki.
pomnóż ogniskowa przez 1,6 i będziesz mial :)
Producent zawsze podaje ogniskowa obiektywy, wiec jak masz cropa to zwsze mnozysz. Ogniskowa obiektywu sie nie zmienia, zmienia sie kat widzenia szkla.
Wydawałoby się, że często w końcu stawiany na forum problem przeliczania ogniskowych, powinien dotyczyć właścicieli lustrzanek FF przechodzących na APS-C tak aby łatwiej im było sobie wyobrazić jak będzie pracował dany obiektyw z "nowym" body :lol: . Tymczasem często chęć przeliczania, z różnym skutkiem zresztą, wykazują osoby, które nie widziały z bliska FF o przyzwyczajeniach już nie wspomnę. To tak tylko na marginesie, bo sam przez jakieś 25 lat fotofrafowałem na analogu a jakoś teraz nie ciągnie mnie do przeliczania ogniskowych na cropie.