Hehe wiem o tym :D
Ostatnio nawet zrobiłem jedno zdjęcie zeby ocenić jak winetuje... brak słow ;)
Wersja do druku
Hehe wiem o tym :D
Ostatnio nawet zrobiłem jedno zdjęcie zeby ocenić jak winetuje... brak słow ;)
28-105/3.5-4.5 USM to rozsądny wybór. Bardzo fajny uniwersalny zoom do kliszaka, w pełni "używalny" również z lustrzankami cyfrowymi. Jego przewagę nad 24-85/3.5-4.5, poza bardziej uniwersalnym, moim zdaniem, zakresem ogniskowych stanowi również rozmiar filtrów: 58 mm.
Swój egzemplarz nabyłęm za 450 zł, razem z oryginalną osłoną przeciwsłoneczną (+ 110 za czyszczenie, konserwację i regulację na Żytniej, ale i bez tego obiektyw był użytkowy).
Za te pieniadze najlepiej kup Canona 28-70/3.5-4.5.
Jezeli idzie o jakosc obrazu to jest to szklo o klase lepsze od Canonow 28-105 i 24-85.
Mam je i porownywalem je w powyzszymi. Przewaga jego polega na tym ze jest uzywalne na otwartych przyslonach. Uzywam/lem je na kliszy jak i na 5D.
Teraz wady: brak USM, ale nie narzekales na AF w 38-76. To i krecenie przodem i problem z filtrami polaryzacyjnymi, bo oprawki od nich wchodza w tubus obiektywu, ale mozna to obejsc stosujac polar w zwyklej oprawce.
Canony 28-105 i 24-85 sa drozsze - dadza ci lepszy szerszy zakres ogniskowych i lepszy komfort pracy, natomiast obraz z nich bedzie nieco gorszy.
to prawda, 28-80/3,5-5,6 USM MK I trochę kręci przodem, tzn. tak jakby chowa się za oprawkę - i nakręcony polar czasem potrafi się schować i trzeba obiektywem wykręcić, żeby filtr w ogóle złapać.
a ten cokin trochę mnie zmartwił... liczyłam, że poużywam sobie na kliszy filtrów, a na analogu mam właśnie 28-80. czyli lipa mówicie?
Najlepiej jakby obiektywy były jak komputery - wsadzasz optyke i mechanike jaką chcesz i cieszysz się życiem ;)
Ale takie rzeczy to tylko w erze :)
No tak, przy tym szkle. Ale pamiętaj, że holder możesz zawsze zakręcić w skrajnej pozycji i go tak zostawić - tylko z zooma robi Ci się szeroka stałka :)
P.S. masz wersję I ? wersje późniejsze nie posiadają wymienionej wady, mimo gorszej konstrukcji mechanicznej.
to nie tak źle. generalnie takie użycie powinno mi wystarczyć. ewentualnie adapter może być nakręcony niczym filtr i pozostawać na obiektywie a holder nakładałabym indywidualnie do ujęć...
tak, mam wersję 1szą. o jaką wadę chodzi?Cytat:
P.S. masz wersję I ? wersje późniejsze nie posiadają wymienionej wady, mimo gorszej konstrukcji mechanicznej.
To nie pomoże, to nie holder będzie uniemożliwaiał zmianę ogniskowej, tylko pierścień. Jest on dużo szerszy niż każdy konwencjonalny filtr. Będzie trzeba odkręcać pierścień razem z holderem.
Oczywiście, o chowanie się przedniego członu obiektywu w trakcie zmiany ogniskowej (w ogniskowych innych niż skrajne). Oczywiście, nie dla każdego będzie to wada. Przy robieniu tylko b/w lub nie korzystaniu z filtracji będzie wszystko jedno :)Cytat:
tak, mam wersję 1szą. o jaką wadę chodzi?
niestety cena jest wyższa. Z cyfrą żadko go używam bo brakuje mi szerokiego kąta. Co do współpracy z 5D to był opis na www.foto.com.pl. Wyszło dobrze. Tam też był opis tego szkła.
Jak będziesz zainteresowany fotkami to przypomnij mi się na prv ale gdzieś za tydzień to coś Ci poślę
Jak masz jakieś opinie to puśc link lub napisz chętnie poczytam
Pozdrawiam
Robert