Ja tam Najwspanialszej z Zon przysiegalem 'tylko' milosc, wiernosci i cos o nieopuszczaniu az do smierci. W temacie sprzetu foto nic nie przysiegalem :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Wersja do druku
Ja tam Najwspanialszej z Zon przysiegalem 'tylko' milosc, wiernosci i cos o nieopuszczaniu az do smierci. W temacie sprzetu foto nic nie przysiegalem :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Święte słowa, choć niczego rodzinie nie obiecywałem;).Ale zaczynam ostrożnie. Po lekturze forum wole dokonywać przemyślanych zakupów i jako amator sam oceniac czy jakość fot mi odpowiada , niż rzucać sie na L-ki jak szczerbaty z kosą na Łysego :grin:Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Póki co ...doceniam opinie nt kitowego szkła...ale nie kupie 17-40 póki nie będę miał gripa;)Body mi sie zgubi przy tym szkle;)
Ja na szczescie jestem mlody, wolny jak ptak, nikt mi do portfela nie zaglada i nikomu nic odnosnie moich wydatkow nie musze przysiegac 8)Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
(stad ten podpis - zamiast mieszkania, samochodu, pieluch, zabawek :p )
Tu nawet nie chodzi o zagladanie do portfela. Najwspanialasza z Zon ani darmozjadki portfela mi nie zagladaja. Zereszta i tak niemal cala kasa siedzi w banku, a rodzinka hasel nie zna ;-) To raczej efekt innej ekonomii zycia i odpowiedzialnosci. Jak bylem studentem, to sobie moglem pozwolic aby przez kilka miesiacow na mleku, burakach i cieplym chlebku jechac. Teraz takiej opcji dla rodziny to ja nawet nie probuje forsowac. No i pewnie wczesniej nie zamowilbym sobie psa, ktorego rodzinka sobie wlasnie wymarzyla :smile: :twisted: