Wyglada to mniej wiecej tak :
Nie sa to żadne kamyczki, proch czy Bóg wie co, sa to tylko i wylacznie zaschniete kropelki wody.
Wersja do druku
Wyglada to mniej wiecej tak :
Nie sa to żadne kamyczki, proch czy Bóg wie co, sa to tylko i wylacznie zaschniete kropelki wody.
Chuchnij, przetrzyj i idź robić dalej zdjęcia.
Ja robię tak:
gruszka + "chuch paszczą" jak to ładnie określili przedmówcy (radzę nic nie jeść w trakcie ;) ) + ściereczka z mikrofibry.
Zaleca się wcześniejsze odkażenie paszczy skoncentrowanym roztworem C2H5OH :)
za kogutem i należy pamiętać aby odkazić również przełyk, nie należy marnować C2H5-OH :mrgreen:
Kupilem jednak dzis ściereczke taka specjalna mikrofibry do okularków/obiektywów , chuch z paszczy i po problemie :)