-
Dawno, dawno temu poprosiłem znajomą o przywiezienie tego szkiełka zza oceanu. Oczywista sprawa, że możliwości wyboru żadnej nie miałem ale to jeszcze były błogosławione czasy kiedy o istnieniu czegoś takiego jak FF/BF, mydlenie czy innych dziwnych zjawisk nie miałem pojęcia. Obiektyw podpiąłem pod eosa 300 i byłem przeszczęśliwy :-) Zdjęcia na Velvii wychodziły z niego fantastyczne.
-
Zdjecia robi dobre ale faktycznie w tym 1.8 autofocus potrafi sie czasem rozjechac - na tyle by zdjecie mozna bylo juz przeznaczyc na straty. W pewnym sensie rozwiazaniem jest zrobienie kilku zdjec, focusujac pare razy ale umowmy sie - to juz jest walka ze sprzetem a nie spontaniczne fotografowanie.