czy to moze o takie cos chodzi?
http://www.fotokonijnenberg.nl/produ...sor_brush.html
Wersja do druku
czy to moze o takie cos chodzi?
http://www.fotokonijnenberg.nl/produ...sor_brush.html
Hi Hi
W porównaniu z innymi...???
"L-ke" robie sobie owijając kita w papier śniadaniowy.
A pstrykam głownie dokumentując głównie rodzinke
A "artystyczne" zdjęcie zrobiłem raz
Jak nacisnąłem spust i nie pstrykneło,zawiesiłem aparat szybko na ramieniu i podniosłem dzieciaka.
I w tym momencie Canon odpalił bujając gdzieś kolan...
Poprostu niechcacy włączyłem samowyzwalacz
Piękna fota !
Ja używam powietrza w puszce. Ważne jest żeby nie przechylać puszki, bo zacznie płynem sikać i zamrażać wszystko w koło.Tak schłodzona powierzchnia może kondensować parę wodną, a tego wolimy unikać. Dlatego ja stawiam puszkę z powietrzem na biurku a aparatem operuje drugą ręką wokół rurki(dyszy). Używam, krótkich pojedynczych "strzałów" i jest wszystko ok.
Ja wczoraj próbowałem użyć Sensor Swabów, okazały się porażką i dokończyłem zwykłymi patyczkami do uszu (500 sztuk za $3 w Walmarcie). Przeszły mi głupie pomysły na kupowanie wynalazków do czyszczenia matrycy...
Sensor Swabami czyscilem i jak sie to raz zrobi porzadnie od A do Z treningowo, to to sie sprawdza. tylko koszt jest kapke wysoki...