Reklamuje się to czego nie można sprzedać albo chce się sprzedać więcej. Jeśli sprzedaje się coś świetnie to znaczy że reklama niepotrzebna więc szkoda na nią kasy.
Wersja do druku
Reklamuje się to czego nie można sprzedać albo chce się sprzedać więcej. Jeśli sprzedaje się coś świetnie to znaczy że reklama niepotrzebna więc szkoda na nią kasy.
na Schiphol, przy wyjezdzie w kierunku amsterdamu. dalej stoi, taka po byku.
ale wyciaganie z tego wnikoskow na temat reklamy Canona, to juz dosc... odwazny krok...
w Polsce Canon sie malo reklamuje. ale tutaj nie odbiega od innych producentow, jesli chodzi o sprzet amatorski (czytaj: wydmuszkowe xxxD i powershoty).
co do rynku polskiego... dobre pytanie czemu tak jest. badz co badz jest 40-milionowy narod, ktory moze ekonomicznie nie stoi najwyzej, ale sumaryczna sile nabywcza ma calkiem spora. chyba specyfika polskiego przedstawicielstwa :(
Już raz pisałem na CB - znam była dyrektorkę finansową Canon Polska. Sfera foto to margines ich działalności - do niedawna liczyły się w tym marginesie jedynie zyski ze sprzedaży sieciowych - MM, Saturn, Makro, etc.
Osobę zajmującą się foto w CP zorganizowano niemalże z łapanki firmowej.
Dla CP najważniejsza jest sprzedaż innego asortymentu niż foto - drukarek, xero, skanerów, itd.
Polska jest za małym rynkiem w sferze foto dla Canona.
Nie wiem czy aktualnie zmieniło się coś na plus.
Przecież Canon się reklamował - była taka reklama ze spadochroniarzami bez spadochronów - "EOS 400D już jest" czy coś takiego.. (btw. jak ktoś wie o co chodziło w reklamie to niech napisze). Canon ma rynek foto w Polsce w nocie - to mały procent w porównaniu np. z drukarkami czy kserokopiarkami..
poki co jedyna dzialalnoscia reklamowa oprocz w.w. reklamy 400d sa malutkie reklamy niektorych malpek & wszechobecne zwlaszcza w pismach meskich, gadzeciarskich, kilku drozszych kobiecych reklama 1 lub 2 stronicowa z 400d z serii "witaj na placu zabaw" - nic wiecej sie nie dzieje
Polski rynek jest ukierunkowany na tanie aparaty. Jeśli nawet jest to lustrzanka to przeciętny kowalski kupuje do niej jeden max. dwa obiektywy. I jest to na ogół lustrzanka z najnizszego przedziały cenowego. Dlatego klientów, którzy "dadzą zarobić" firmie na obiektywach jest stosunkowo mało. Byc może Canon doszedł do wniosku, że póki u nas rynek będzie kształtowała cena nie warto zbyt dużo inwestować w reklamę. Myślę że z czasem się to zmieni.