Aż się boję poruszyć znów ten temat :) Ale chodzi znów o G6 vs. Pro 1.

LFB - dzięki za radę. Fakt najważniejsze jest to które fotki mi się bardziej podobają. Tu masz rację. No i generalnie wygląd i obsługa aparatu. Ale co do zdjęć to ja już widzę różnicę jak mam fotki na kompie - nie muszę iść do fotolabu. Fotki z PRO1 podobają mi się bardziej. I dlatego ostatecznie jego zdecydowałem się kupić. Co do PRO1 to wydaje mi się że wiele negatywnych o nim komentarzy wynika stąd że wiele osób spodziewało się że skoro ma obiektyw Lkę to będzie konkurował mocno z lustrzankami. Ale to przecież aparat innej klasy i nie można tego od niego wymagać. Wiadomo że fotki nie będą tak samo dobre jak z EOSa 350D, choćby w związku z małą matrycą. Poza tym jego cena była zbyt wysoka i wielu go na starcie "spaliło Stąd taka krytyka PRO1. Ale generalnie to dobry aparat. Jego cena obecnie spadła i ja osobiście, mając do wyboru G6 i PRO1 zdecydcowanie wybrałem PRO1 choć z początku miałem pewne wahania. Pozdrawiam.

No a ja w końcu wybierałem, wybierałem. Zastanawiałem się czy G6, czy Pro 1 i wybrałem.....Konice Minolte A200. Noooo, zaraz mnie tu obśmieją pewnie że kupiłem kiepski sprzęt :) Jestem amatorem, początkującym, lubię fotografować krajobrazy, eksperymentować i jeśli nie trafi mi się jakiś "wadliwy" egzemplarz to nie sądzę abym na ten sprzęt narzekał. Pewnie nawet nie wykorzystam w pełni jego możliwości. Wybrałbym G6 ale zależało mi na większym zoomie optycznym. 4x to troszke mało. A Pro 1 ?? No byłoby super, gdyby nie to że ciągle gdzieś czytam jak ktoś "jęczy" na ten aparat. Odniosłem wrażenie że nie jest to w pełni udana konstrukcja. Oczywiście że nie ma róży bez kolców i Minolta też ma wady. Zdaje sobie z tego sprawe. Ale to co o niej przeczytałem nie było odstraszające. Wiem że to forum Canona i pewnie trudno tu o obiektywne oceny sprzętu innych firm. Chociaż z drugiej strony jak na wielbicieli tej firmy to troche za dużo tu jej krytyki ;) Hehehe... Mam wrażenie że znaczna część ludzi jest po prostu upierdliwa. Zaczeły mnie bawić np. narzekania że ten, a ten aparat szumi :D Ja przepraszam, ale byłbym wdzięczny za wskazanie aparatu który nie szumi. Chyba nie ma takiego... Pozdrawiam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez morfeusz_30

Zaczeły mnie bawić np. narzekania że ten, a ten aparat szumi :D Ja przepraszam, ale byłbym wdzięczny za wskazanie aparatu który nie szumi. Chyba nie ma takiego...

---

Zalezy o jaka wartosc ISO ci chodzi. Moze porownamy 20D z Minolta A200 przy iso800 - bedzie to jakas namiastka stwierdzenia "nie szumi" ;)

No ja zauważyłem że malkontenci zawsze znajdą sobie takie ISO w aparacie które im szumi :D

Co do wad PRO1 to miałem pełną świadomość ich istnienia podczas decyzji o jego zakupie. Podstawową wadą jest to że szumi :) ale jak spojrzałem na inne aparaty to też szumią od ISO 200 wzwyż. Różnica jest tu niewielka. Dla mnie drugą istotną wadą jest to że akumulatorki słabu tutaj trzymają - o połowę krócej niż w G6 z tego co piszą na testach. Ale te wady są rekompensowane - świetną jakością fotek - kolory, ostrość, szumów nie ma przy mniejszych ISO a na ISO 300 czy 400 to raczej się nie będę bawił. Aparat ma o wiele lepszy obiektyw niżw G6 i innych konstrukcjach a to jest niezmiernie ważne jeśli chodzi o jakość fotek. Vitez pewnie powie tutaj że co z tego że ma obiektyw Lkę jak szumi, mała matryca itd :) (już czytałem) Ale jeśli robi się fotki na ISO 50 czy ISO 100 to szumów nie ma, i fotki wychodzą wtedy super. Lepiej niż u konkurencji. Co do akumulatorków to też żaden problem, na allegro nowy chodzi za 45 zł. To nie jest problem mieć po ręką zapasowy. Dla mnie najważniejsze jest to jakie robi fotki a nie małe pierdoły. Każdy z aparatów ma jakieś wady.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Borg_

Vitez pewnie powie tutaj że co z tego że ma obiektyw Lkę jak szumi, mała matryca itd :) (już czytałem) Ale jeśli robi się fotki na ISO 50 czy ISO 100 to szumów nie ma, i fotki wychodzą wtedy super.

---

Nie. Powiem ci ze masz nie Lke tylko marketingowa eLke.
Ten obiektyw nie robi zdjec jak 'prawdziwa' eLka (pokaz mi fotke na maksymalnej ogniskowej przy iso50) ... ale nikt juz nie jest pewien co za produkty Canon potrafi tak oznaczac byle latwiej je sprzedac :?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Borg_

Co do wad PRO1 to miałem pełną świadomość ich istnienia podczas decyzji o jego zakupie. Podstawową wadą jest to że szumi :) ale jak spojrzałem na inne aparaty to też szumią od ISO 200 wzwyż. Różnica jest tu niewielka. Dla mnie drugą istotną wadą jest to że akumulatorki słabu tutaj trzymają - o połowę krócej niż w G6 z tego co piszą na testach. Ale te wady są rekompensowane - świetną jakością fotek - kolory, ostrość, szumów nie ma przy mniejszych ISO a na ISO 300 czy 400 to raczej się nie będę bawił. Aparat ma o wiele lepszy obiektyw niżw G6 i innych konstrukcjach a to jest niezmiernie ważne jeśli chodzi o jakość fotek. Vitez pewnie powie tutaj że co z tego że ma obiektyw Lkę jak szumi, mała matryca itd :) (już czytałem) Ale jeśli robi się fotki na ISO 50 czy ISO 100 to szumów nie ma, i fotki wychodzą wtedy super. Lepiej niż u konkurencji. Co do akumulatorków to też żaden problem, na allegro nowy chodzi za 45 zł. To nie jest problem mieć po ręką zapasowy. Dla mnie najważniejsze jest to jakie robi fotki a nie małe pierdoły. Każdy z aparatów ma jakieś wady.

---

Co do akumulatorów to dla mnie idealnie. To co mam w Pro1 mam też w 20D :)

Ja uwazam ze pro1 jest dla poczatkujacych ktorzy zaczynaja i nie porownujcie go do 20D bo to jest aparat z innej półki a jezeli chodzxi o g6 umywa sie przy pro1!!!!!
Mialem G6,teraz mam pro1 i jestem z niego lepiej zadowolony jest wygodniejszy i ładniejsze wychodza zdjecia