Popieram słowa kolegi gonzo44 ostatnio stanąłem przed zadaniem zrobienia fotek do identyfikatorów w firmie ok 100 osób, pierwsze próby aparat + lampa + dyfuzor i .... cień na scianie jak bym nie ustawił palnika i próbował doświetlać czymś białym. W drodze próby małpka A540 i .... rewelacja lampa blisko obiektywu na niektórych zdjęciach cienia niema wcale lub jest bardzo mało widoczny. I tu przyszło załamanie sprzęt za grube tysiące a małpiszon za grosze okazał się lepszy :)
Mumin