A ja tak z kontekstu trochę wyrwę.
Kupiłem 400D body i gość mi nie podbił karty gwarancyjnej... myślicie, że teraz może się wypiąć? Kupiłem to od niego we wrześniu. Paragon jest, ale karta nie podbita.
Wersja do druku
A ja tak z kontekstu trochę wyrwę.
Kupiłem 400D body i gość mi nie podbił karty gwarancyjnej... myślicie, że teraz może się wypiąć? Kupiłem to od niego we wrześniu. Paragon jest, ale karta nie podbita.
Aby zrealizować gwarancje w UK nie potrzeba podbitej gwaracji itp, zresztą mam kolegę który ma 40D tam kupione i nawet nie miał tej czerwonej karteczki która jest dołączana do sprzętu sprzedawanego czy to u nas czy to w DE.
Jednak w PL po za dowodem zakupu wymagana jest gwarancja czerwona lub biała z pieczątką sprzedawcy.
Pzdr.
Ja mam kilka niepodbitych i zapytałem serwis na Żytniej czy to nie problem - odpowiedzieli mi, że nie problem. Wystarczy gwara i dowód zakupu.
Wymagania zależą od danego kraju.
W Szwajcarii np. ogromna większość aparatów (a także - coraz więcej szkieł) są sprzedawane bez żadnego typu europejskiej gwarancji i serwisowalne tylko tutaj :-(
Zadzwoniłem i powiedzieli mi to samo co raster-owi.......dziwnę bo w starym roku usłyszałem coś innego :) zapytałem dla pewności 2 razy i to co napisał raster jest zgodne z prawdą :)
I to jest prawda. Kupujac aparat nie ma zadnej "czerwonej ksiazeczki". Jest dowod zakupu i karta rejestracyjna - nic wiecej. Rejestruje sie sprzet (albo wysyla albo wwww) i potem jak cos sie dzieje to sie dzwoni do CANONa i ustala sie co/gdzie/kiedy/jak i po klopocie. Zreszta jak duzo innych rzeczy w UK nie ma czegos jak "karta gwarancyjna". Kupujesz, masz dowod zakupu. Jak cos sie zepsuje to odnosisz sprzet - pokazujesz dowod i po klopocie.
a jak to jest z zakupami w Polsce?
słyszałem, że podobno część sklepów internetowych daje gwarancję 'sklepową' a nie canona.
jak rozumiem, kupując sprzęt w Polsce dostaję gwarancję polską? ... czy europejską...