Nie znałem gościa. ale nie zmienia to faktu , że przykro mi się zrobiło:(
Wersja do druku
Nie znałem gościa. ale nie zmienia to faktu , że przykro mi się zrobiło:(
kochajmy ludzi bo tak szybo odchodzą....:sad:
28 lat... :( \*/ \*/ \*/
PS. Moj najlepszy kolega, ktory ma obecnie 27 wiosen, walczy teraz z ^%$%&^$*& nowotworem... oby mu się udało...
Przykre. Współczuje szczerze straty przyjaciela [']
Zawsze jest przykro jak ktoś znajomy umiera tym bardziej jeżeli mam 28 lat :(
Az serce czlowieka sciska kiedy sie slyszy jak ludzie w tak mlodym (a czesto i mlodszym) wieku musza walczyc z nowotworami... a najgorsza jest ta bezsilnosc wokol...
Szczerze wspolczuje straty kolegi. Mimo, ze nie znalem Sebastiana to zawsze smutno sie robi kiedy umiera znajomy znajomego...
['] ['] [']