Większość 70-200/4 L ma luz na pierścieniu po jakimś czasie. I co z tego?
Wersja do druku
Większość 70-200/4 L ma luz na pierścieniu po jakimś czasie. I co z tego?
A ja miałem zamiar to cudo kupić.
:(
Pozdrówka
A mnie mój plastikowo-badziewny tamron spadł ostatnio na ziemię i działa nadal. Może nie wiedział o tym, że nie jest L-ką :lol:.
Moze od urodzenia lezal na polce z L-kami wiec mysli, ze jest L-ka. Tak samo jak buldog, ktory wychowywal sie wsrod chartow mysli, ze jest chartem. Ba! Nawet biega jak chart!
Z luzami pewnie przesadzasz. Kazdy obiektyw, nawet L musi miec luz, poniewaz bez niego, chodzilby zbyt ciasno, by uzywac go komfortowo.
Na 50/1.4 radze uwazac, gdyz jest wrazliwy na wszelkie uderzenia. 3 egzemparze wykonczylem roznymi uderzeniami o cos, upadkami. Uderzenia nie byly znaczace, nawet sladow nie bylo na obudowie.
Albo mam pecha albo szklo jednak jest wrazliwe. Nie kupuje wiecej tych piecdziesiatek ze wzgledu na awaryjnosc. Moze kiedys kupie 50/1.2 L. Wiekszosc i tak "zalatwiam" zoomami i 35/1.4 L