Nie ma za co. Przy okazji niech Ci nie przyjdzie do głowy masochizm w postaci ładowania akumulatorów R6/AA (R3/AA, zwłaszcza o niższej pojemności i/lub noname owszem, można) @200 mA. IHMO Strata czasu, bez uzasadnienia technicznego, w dodatku przeciw traktowaniu R6 @200 mA przemawia to, że często przy takim ładowaniu aku zostają nie doładowane do końca. Spokojnie możesz ładować R6/AA @500 lub @700 mA.
Co innego R3/AAA, tam 700 mA może być za dużo, w związku z tym że często realna pojemność aku to ok. 800 mAh, zaś dla aku klasy "noname" ładowanie prądem ~1C to może być zbyt wiele. 500 mA powinno być dla większości bezpieczne. Ale nawet tam (poza super-śmietnikiem o realnej pojemności poniżej 500 mAh) "nie widze" zastosowania dla 200 mA.
Widze je natomiast w wypadku reanimowania zabytkowych ogniw NiCD, o b. niskich pojemnościach, takich jak np. "wykopek archeologiczny", jaki mi się ostatnio trafił w postaci Sanyo Cadnica o pojemności 475 mAh, i zalecanym* ładowaniu przez.. 14-16 godzin @ 48 mA! Ale to tylko w celach naukowych.
* w/g nadruku na aku.