Jak ktoś nie robi dużych powiększeń, jest całkiem przyzwoity. Zakres ogniskowych bardzo dobry. Trochę ciemny...ale żyć z tym trzeba:))).
Właściwie nie zdejmuję z korpusu.
Wersja do druku
Jak ktoś nie robi dużych powiększeń, jest całkiem przyzwoity. Zakres ogniskowych bardzo dobry. Trochę ciemny...ale żyć z tym trzeba:))).
Właściwie nie zdejmuję z korpusu.
no chyba nie sądzisz, że besztam jakiś obiektyw tylko dlatego że coś mi się wydaje, albo taką mam zachciankę??
oczywiście, że miałem ten obiektyw, przez jakiś czas używałem go i jedyne co mogę pochwalić to IS i USM. optyka jest niewarta swoich pieniędzy.
nie wiem co rozumiesz przez pojęcie "dobry egzemplarz"??
masz mniejsze dystorsje? mniejsze aberracje? nie wiem... jeżeli porównasz ten obiektyw z jakimś naprawdę dobrym obiektywem (nie mówię, że drogim) to zobaczysz różnicę na jego niekorzyść :)
Jeszcze w nawiązaniu do mojego posta #11.
Obrabiając zdjęcia z niego w "magicznym" programie DXO, nie mamy żadnego problemu
z dystorsją, aberacją i winietowaniem.
Zastanawia mnie dlaczego duzo jest negatywow odnosnie 17-85, a duzo ludzi go ma badz kupuje (hmm.. moze ze sprzedawane sa w komplecie z 30D i 40D). Ja jestem zadowolony, myslalem nad zamiana na tamrona 17-50 ze wzgledu na jasnosc i ostrosc, ale tamron nie ma IS, a to sie jednak przydaje. Jeszcze USM tez nalezy docenic. Alternatywa moglby byc canon 17-55 IS ale nie z taka cena.
Używałem obydwu obiektywów na cropie jako podstawowych szkieł. Obydwa są podobnej optycznie jakości. Niestety 17-85 ciemniejszy, ale na 24-85 fotki na 17mm nie zrobisz...
Moim, subiektywnym, zdaniem jeżeli zależy Ci na szerokim kącie do cyfry, to sugeruję zamianę na 17-85. Nie jest to "miszcz optyki", ale daje uniwersalny zakres mo i nie zmienia się obiektywów.
Bo, moim zdaniem, trzymanie 2 obiektywów do zakresu 28-100 (po cropie) to IMHO nieporozumienie w przypadku zastosowań amatorskich.
ale weź pod uwagę że zdjęcia na 17 mm (17-85) są tak zniekształcone, że moim zdaniem dyskwalifikuje to szeroki kąt w tym obiektywie. po prostu szeroki kąt jest nieużywalny. testy na optyczne.pl pokazują że nawet 18-55 ma mniejszą beczkę.
Teraz już wszystko wiem, dziękuję wam wszystkim bardzo za pomoc. Jeżeli dystorsja jest rzeczywiście tak straszna jak opisujecie to zostaje tamron albo sigma f/2.8 za podobną cenę. Muszę przyznać, że właśnie dystorsji najbardziej nie lubiłem w 24-85, krawędzie na pełnej klatce były strasznie zniekształcone. USM i IS to świetna sprawa, ale bez jednego i drugiego da się wytrzymać (z drugiej strony USM np. w 100mm macro jest wolny i się gubi, a 24-85 jest świetny, szybki, precyzyjny i nic nie słychać). Pójdę do sklepu zobaczyć tę sigmę i porównam sobie z canonem. Zrobię kilka zdjęć próbnych itd. Jeżeli efekty w praniu wyjdą bardzo podobnie to jednak wziąłbym canona. Wiadomo, canon to canon, nie ma problemów z naprawami i w dodatku USM i IS. Podejrzewam, że obiektyw kupię używany bo chyba nie ma sensu inwestować w nowe szkło, jeżeli efekt jest ten sam, a zazwyczaj takie obiektywy są mało używane. Poszukam jakichś ładnych propozycji i podejmę decyzję.
Dziękuję bardzo!