Nie próbuj sam, rozkręcisz i juz masz po gwarancji. Skocić coś łatwo.
Wersja do druku
Nie próbuj sam, rozkręcisz i juz masz po gwarancji. Skocić coś łatwo.
Sprawdzałem jeszcze, wydaje sie jakby naprawde tryb zeskoczył, bo wygląda jakby silniczek nie dotykał trybów.
Zoom działa (!) ale tylko jak ręcznie wyciągne obiektyw do końca - wtedy normalnie zaczyna działać, ale potem jak wyłaczam musze popchnąć ręką obiektyw bo kręci się i nic nie dzieje (słychać jakby coś waliło w środku), jak sie dopchnie to łapie i wciąga obiektyw do końca.
No nic oddaje na gware.
Powiem szczerze: Tak to jest już z E18 (kod błędu)- pochodzi może nawet z tydzień, ale potem padnie i nie wstanie. Na gwarancję nie przyjmą, chyba, że zawołają około 300 zł. Możesz spróbować sam naprawić, ale to jest rozkręcanie aparatu do ostatniej śrubki i może nic nie dać.
Jest mała szansa, że będzie dalej OK- malutka.
BTW, nawet sobie nie wyobrażasz, co się dzieje w środku obiektywu, kiedy go popychasz, wyciągasz itd- na 90% w środku jest już sieka z całego mechanizmu obiektywu.
Widziałem 2 przypadki w necie że naprawili na gwarze - w jednym napisali gościowi "naprawa zespołu obiektywu - aparat po urazie mechanicznym" - mimo to na gwarancji naprawili :D
Dzisiaj poszedł, teraz tylko czekać... no trudno, jak nie naprawią to sprzedam na allegro jako uszkodzony i trzeba bedzie powoli zbierać na coś nowego... mimo że miałem go tylko miesiąć :( no ale cóż - za głupote sie płaci - nie powinienem dawać go bratu :(
I nawet nie próbuj go samemu rozkręcać.Wiem ze swojego doświadczenia,że powtórne złożenie aparatu (w moim przypadku A60) jest niewykonalne i graniczy z cudem.
Jeszcze mam pytanko, kiedy moge sie spodziewać jakiegoś info jeśli oddałem 25.05 ?
Krzyknęli 299zł plus coś tam jeszcze = 340zł...
Wygląda nawet "zachęcająco" (myślałem, że krzykną ponad 600zł)
Pakować sie w to?