nie zawsze mozna przekadrowac sobie po łapaniu ostrości na centralnym z powodu zmiany perpsektywy takiego zdjecia. Nie mamy juz aparatu ustawionego prostopadle do fotografowanej sceny. Wowczas przydaje sie punkt gdzies na brzegu ;)
Wersja do druku
nie zawsze mozna przekadrowac sobie po łapaniu ostrości na centralnym z powodu zmiany perpsektywy takiego zdjecia. Nie mamy juz aparatu ustawionego prostopadle do fotografowanej sceny. Wowczas przydaje sie punkt gdzies na brzegu ;)
Zapewne chodziło o 6 "pozostałych" pól (bo wcześniej było o centralnym i w samych superlatywach) ;-)
Co do punktów AF, to jakoś nikt chyba jeszcze nie powiedział, że ma to duże znaczenie jeśli chcemy prawidłowo posłużyć się lampą błyskową, bo siła błysku dobierana jest przecież m.in. na podstawie odczytu odległości do głównego obiektu, a za taki aparat uznaje przecież punkt na który zogniskowany został obiektyw. Oczywiście jest funkcja FEL (tudzież FE lock), która działa dla lampy podobnie jak blokada ekspozycji dla pomiaru światła, ale jak już napisał zjawa z przekadrowywaniem to też różnie bywa - zasada ta sama co przy kadrowaniu i blokadzie, ale zawsze to dodatkowy argument.
Np. w takich:
[QUOTE=czornyj;316932]Np. w takich:
http://www.nikonians-images.com/galleries/data/500/81977belmond2.jpg[/img]
no spoko. tylko jeśli chodzi o 350 to wszystkie pola omijają psa. chyba nie można było ich dac bardziej idiotycznie niz zrobił to canon w modelach do dwucyfrowych :evil:
no chodzilo mi o 6 pozostalych ktore sa strasznie robite po matowce jak dla mnie przez to nie uzyteczne
Do ostrzenia w 30D używam najczęściej centralnego i przekadrowuję ale jeśli używam pomiaru światła matrycowego to natychmiast po wyostrzeniu i przekadrowaniu przełączam dżojstikiem na punkt bliższy fotografowanemu motywowi bo ma to wpływ na wybór ekspozycji przez aparat. Oczywiście ostrość pod '*' a nie pod spustem i bezpośrednie przełączanie punktów przez dżojstik bez wciskania przycisku wyboru pola bo inaczej to nie miałoby sensu.
Przekadrowanie przy małej GO (np. jasne stałki) to proszenie się o kłopoty.
Nikkor. Przykład jest o tyle na miejscu, że praktycznie nie da się takiego zdjęcia zrobić przy pomocy środkowego pola AF. Pies był w ruchu, więc przekadrowywanie nie wchodziło w grę.
Co do przekadrowywania to jakoś trudno mi uwierzyć w fakt, że ma to tak istotne znaczenie na dobór ekspozycji przez aparat...
Ale może się mylę.
Ale faktycznie co do tego zdjęcia, to oczywistym jest dla mnie fakt, że objekty poruszające się vertikalnie można w ten sposób "złapać"
Ale kurcze przy 7-mio polowym AF to chyba jest cholernie trudno ustawić w ten sposób prawidłowo ostrość