Jesli tylko Ty widzisz ze cos jest nie tak, to po prostu zaakceptuj to i nie przejmuj sie. Po prostu rob dalej zdjecia :D
Wersja do druku
Mam taki zestaw i żadnego problemu nie widzę. Powiem więcej: gdy widzę plastykę zdjęć zrobionych tym zestawę to aż się gęba sama śmieje :mrgreen: Właśnie tego mi brakowało w cropie! 8)
Nie mogę tylko doczytać jakie były parametry zdjęcia załączonego przez autora wątku... Może @24 mm i mocno domknięta przysłona?
Ja mam taką hipotezę, że to zdjęcie było robione przy bardzo płaskim, mało plastycznym, rozproszonym świetle. W związku z tym jest płaskie, pozbawione plastyki. Druga kwestia to kadr, który przez te rozłożone ręce pokazuje mnóstwo dość ostrego tła. To dodatkowo zabija plastykę.
Aha plastyka zdjeć z 24-70 jest wybitna jak na zooma. Nie szukałbym tu winy w sprzęcie.
brakiem umiejetnosci
- przepraszam, ale mowie z wlasnego doswiadczenia, bo od tygodnia mam zestaw 5D+24-70 i po prostu widze, ze to ja jeszcze nie umiem robic zdjec tym sprzetem, a nie ze sprzet jest do... wiadomo czego
ponoć...
kocham takie wypowiedzi :twisted:
ktos cos gdzies...
"nie wiadomo, czy Icek ukradl zegarek, czy Ickowi ukradli zegarek, ale cos z tym Ickiem i zegarkiem bylo"
z tego szkla i z 5D wychodza tak plastyczne zdjecia, ze wyplulam na ten zestaw kilkanascie patykow, jak zobaczylam efekty - a za masochistke sie nie uwazam :mrgreen:
to fotograf ma miec dusze, a nie szklo :grin:
i tu sie calkowicie zgadzam - widac na zdjeciu, ze jakosc swiatla tego dnia byla kiepska - czasem niebo jest ladnie zasnute i dziala jak sofbox, dajac bardzo fajne rozproszone swiatlo - ale czasem swiatlo jest fatalne i nic sie z niego nie wydoi, albo prawie nic
jakosc swiatla jest w fotografii kluczowa - przepraszam za banalne stwierdzenie
Brawo, energia, 24-70 rulez.
To teraz ja :idea:
To moze wina CMOSa i oprogramowania 5D - zdjecia sa idealnie czyste, brak efektow brzegowych ktore sa na kliszach, powoduje to wrazenia plaskosci jezeli zdjecie jest cale w GO.
Kiedys jakis gosc - maniak obrobki i cyfrowej fotografii, powiedzial mi ze woli NIkona od Canona 5D z tego wzgledu ze Canon 5D za bardzo przerabia zdjecia do rawa. I duzo trudniej jest je potem obrabiac czy wyciagnac cos z niego, niz z rawa Nikona, bo jego histogram jest bardziej zdegradowany.:?:
hehe dobre bardzo dobre usmialem sie tym postem :)
Lol.... wczoraj czytałem test Nikona D80 gdzie testujący zrugali nikona za największą na rynku ingerencję w raw, który z raw nie ma nic wspólnego bo pliki są tak "wyprasowane" jak jpeg'i :D
Cytat:
Co nie zginie podczas kompresji pliku JPEG, zachowa się w pliku RAW. Tak powinno być w normalnej lustrzance, w D80 jest nieco inaczej. Po wykresach jak i zdjęciach testowych scenki widać ładną korelację w składowych barwnych szumu. Przekłada się to na jakość zdjęć zapisanych jako JPEG. Patrząc na plik RAW już tak wesoło nie jest i czar pryska, choć nie można tu mówić o tragedii. Bardzo dobrze jest do 200 ISO, potem gorzej, a powyżej 800 ISO zaczynają się kolorowe ''ciapki''. Jednak po tym, co zobaczyliśmy na 3-minutowych darkach można stanowczo powiedzieć, że D80 nie nadaje się do długich ekspozycji w całym zakresie ISO. Chyba, że do zastosowań artystystycznych, gdzie potrzeba kolorowego akcentu... Druga kwestia dotyczy ingerencji w jakość plików RAW na poziomie aparatu, której nie tolerujemy.