Nie przesadzaj . 24-105/4L to bardzo dobry zoom , z ciekawym zakresem ogniskowych . Jakość zdjeć zdecydowanie wyzsza niż z tamrona 28-75/2,8 .
Oczywiście stałki są dużo lepsze jednak mniej wygodne :)
Wersja do druku
jak dla mnie jest poprostu ZA-CIE-MNY ;-) f/4 to jest ciemnosc - i IS jak dla mnie nic do tego nie wnosi... bo ruchu nie zamrozisz... dlatego tamron bedzie znacznie lepszy... a przymkniety do f/4 napewno sobie poradzi z 24-105 ;-)
zdecydowanie do reporterki slubnej oraz pleneru polecam woła roboczego Canona 24-70/2.8 L-kawał porządnego szkła
A moze niekoniecznie L-ke lecz 17-55 2.8 IS i jakosc optyki i jasnosc odpowiednia(jesli nie myslim sie w bliskim czasie o FF), mnie ten obiektyw przekonal po dluzszym uzywaniu 17-40 4.0 .
kolejny tego typu watek... to nie nikon gdzie jest malo szkiel wiec z tego powodu sa takie problemy i dyskusje. w tym systemie mozna kazdy problem szkiel rozwiazac na kilka sposobow. to czy sie wybierzez 24-70 czy 24-105 do wesel to nie ma znaczacego znaczenia. bo i tym i tym bardzo dobrze mozna na pewno foty na ślubie porobic. zalezy to glownie od osobistych preferencji i przyzwyczajenia sia do pracy z tym sprzetem. aczkolwiek w tym wypadku 2.8 bardziej dziala na korzysc fot w plenerze:)
Popieram Tomasza. Niestety nie mam już tamrona i nie zrobię testu, ale zdjęć z tych 2-ch szkieł nie da się nie rozróżnić. Zdecydowanie na korzyść canona, oddanie kolorów moim zdanie rewelacyjne.
Jak dla mnie F4 spokojnie do ślubów wystarcza, nawet w ciemnych kościołach. Przecież to nie rajdy, sceny są głównie statyczne więc IS się przydaje. Na weselach i tak żeby w miarę zachować GO musisz przymknąć do F4. Jeżeli miałbym kupić 24-70, to tylko ze względu na mniejszą GO i fajny bokeh.
Ja sugeruję 24-70/2.8. Czasami w kościele bym go wolał zamiast 24-105L, na szczęście ratuje mnie "prawdziwe" 50/1.4