w RSE i C1 też nie wyprostujesz...
Wersja do druku
W C1-LE ładnie można łatwo ustawić naturalne kolory i wykręcić niezły kontrast który wygląda całkiem naturalnie.
Dla mnie na początku miał trudny interfejs, lecz teraz całkiem miło mi się na nim pracuje.
Polecam
Reszta RSE i DPP są OK, ale to nie ta jakość co w C1
Jak to wygląda w poszczególnych programach (ACR, C1-LE, DPP i inne popularne)?
Na jaki format można zrzucić obrabiane RAWy (tiff, jpg, 8bit, 16bit, sRGB, AdobeRGB, ProPhotoRGB, jakie wielkości plików i ich rozdzielczości, itp. itd.)?
Który daje spore możliwości co do dalszej obróbki (rozmycie , wyostrzanie, inne efekty)?
W DPP denerwowalo mnie ze nie dalo sie precyzyjnie ustawic balansu bieli. Nie ma tam wartosci tint jest tylko temperatura i to na dodatek nie mozna jej ustawic nizej niz 2800K. Temperature mozna zmieniac tez tylko co 50K a nie plynnie. Tak bylo w wersji 2.2.2. Moze w nowej wersji cos poprawili.
Cieszy natomiast cena.
W C1 denerwuje mnie wiele rzeczy: ubogi interfejs, troche juz przestarzaly i wcale nie wygodny; brak narzedzi do odzyskiwania cieni (fill light), slabe narzedzia do korekcji koloru; organizacja danych na dysku - C1 dzieli RAW wywolane zdjecia i miniaturki w swoich folderach co robi maly bajzel na dysku; C1 tez do kazdej fotki generuje podglad 4-5MB co skutecznie i szybko zapelnienia dysk.
Cieszy mnie natomiast bardzo dobry batch processing - chyba najlepszy ze wszystkich konwerterow, choc co prawda nie najszybszy.
W Lightroom denerwuje mnie malo konfigurowalny batch processing, brak USM i Smart Sharpen, brak obslugi akcji z Photoshopa (przynajmniej niektorych).
Cieszy mnie za to szybkosc dzialania (dziwne - niektorzy twierdza za C1 jest szybszy ale moje testy tego nie potwierdzaja), mnogosc narzedzi i ustawien koloru, Fill Light i Highlight Recovery, zapisywanie ustawien w plikach xmp - kompatybilnych z ACR 4.0 i PS CS3, znakomity interfejs i ogolny look and feel.
Aha, niektorzy twierdza ze C1 jest najlepszy bo najlepiej wyciaga detale. Wydaje mi sie ze to wrazenie jest spowodowane domyslnie wyzszym kontrastem w C1 w porownaniu z Lightroom. W Lightroom wystarczy pobawic sie kontrastem, Fill Light i Highlight Recovery by uzyskac praktycznie to samo co w C1. Ja akurat wole nizszy domyslnie kontrast ktory moge sobie potem dowolnie wyregulowac w PS.
DPP
- słabe wyostrzanie
- brak regulacji światlo /cień
+ kolorystyka
RSP
mało znam, po 15 min. zabawy jednak odinstalowałem( rawy wyglądają koszmarnie)
C1 Pro
- ma sklonności do dodawania czerwieni, zamula dysk
+ wyostrzanie, kontrast, interfejs jak dla mnie ok
ps.
zainstalowałem PS Elements 5, otwiera rawy z 30D bez problemu, no i co ciekawe to raw wygląda w nim o wiele lepiej jak w samym PS.
Mnie też wkurza że C1 lite nie ma straighten tool. Poza tym to program bez wad :-D
Dla mnie DPP jest super, ale do zdjęć dobrze naświetlonych i z dobrze zbalansowaną bielą.
Szybko, sprawnie i po bólu. Nic (co znam) lepiej nie oddaje czerwieni.
Spieprzone (czyt. trudniejsze) zdjęcia, dużo lepiej można uratować w RSP/RSE.
Od dzisiaj testuję C1 LE (kolejna karta też się przyda, zwłaszcza, że szybka franca jest - nawet z 10D). Pierwsze przymiarki bardzo zachęcające, tzn. interfejs trochę jeszcze nie tego (nie czaję do końca), ale efekty... no, ładne te zdjęcia.
Kwestia odszumiania, czy wyostrzania - ludzie, od tego jest np. NeatImage i PS z warstwami, maskami, USM-em, high-passem.
W każdym testowanym konwerterze, pierwszą rzeczą jest dla mnie znalezienie tego kwadracika od "disable sharpenning on output" i zaznaczenie go :D.
Choć w kwestii odszumiania, to można sobie pozwolić na co nie co w konwerterach - zwłaszcza w RSE/RSP, moim zdaniem.