Zamieszczone przez
snowboarder
To jest moim zdaniem stwierdzenie mocno na wyrost.
Zawsze pada ten sam argument, "z jakiego dystanu bedziesz
ogladal" itd, ale w praktyce to wyglada nieco inaczej.
Dobry przyklad to PMA, gdzie wielu producentow pokazywalo duze
wydruki, np Nikon mial ich mnostwo, m in z nowego D40x.
Z duma wskazywali na nie z daleka, patrz jakie wspaniale wydruki.
Problem, ze byly one wyeksponowane tak, zeby do nich podejsc,
a wtedy d..., kompletny szajs. Jaki sens rozmowy o jakosci sprzetu itd,
jesli wydruki tylko "wolno" ogladac z drugiego konca pokoju?
Takze uwazalbym z przesadnym zapalem co do megawielkich wydrukow.
Ja z 20D robilem max 24x16 cali (60x40cm) i to wymagalo sporo
wysilku i miejscowego sharpening, zeby wygladalo jako tako.
Z 5D 24x16 cali wyglada ekstra, 30x20 jest calkiem OK, ale z wiekszymi
bym juz uwazal... Ale 24x16 z 5D na serio powalaja.
We wszystkich galeriach, jakie znam mozna podchodzic do wydrukow,
jesli nastawiasz sie na pokazywanie z daleka, to co, masz napisac
"zakaz podchodzenia"?