Właśnie przerobiłem swojego kitowca - banał. Zwykłą piłka do metali (a raczej brzeszczotem).
Tak na prawdę to zamieniłem plastiki ze starego 28-90mm (już go chyba nie sprzedam :)
Odkręcić trzeba 4+2 śrubek. Zajęło mi to coś 5 min. i wcale nie trzeba mieć jakiś niezwykłych zdolności.
A potem z ciekawości lub raczej po to by 28-90 nie stał rozkręcony, odpiłowałem nadmierny plastik z EF-S-owego (tak jak opisane jest to na wielu stronkach).
30 min pracy (stary zardzewiały brzeszczot od piłki do metalu).
A i nie zapomnijcie wypełnić wcześniej klejem. Chociaż nie wiem czy jest to konieczne, ale zrobiłem jak w opisie, żeby środkowe "kółko" nie wypadło.
Wystarczy mieć śrubokręt, niewielką piłkę, klej i papier ścierny (do wyrównania). Zero ryzyka dla szkła. Piłuje się plastik _odkręcony_ od obiektywu!
Teraz kit pasuje mi też do analoga (oczywiście wineta jak cholera :)) A stary Canon 28-90 jest tylko troszkę brzydszy. ;)
Pozdrawiam Yablon
ps. a wszystko przez to ze przez weekend testowałem telekonwerter (jakiś g... - 1.7x Promaster Spectrum 7 - nie polecam) i to było jedyne szkło jakie nie mogłem do niego podłączyć.