aa to co innego ...wydawalo mi sie zawsze ze to ma znaczenie, nawet w przypadku ladowarek ... ale skoro swojej jeszcze nie sfajczyles, znaczy ze to chyba jednak dziala :lol:
Wersja do druku
aa to co innego ...wydawalo mi sie zawsze ze to ma znaczenie, nawet w przypadku ladowarek ... ale skoro swojej jeszcze nie sfajczyles, znaczy ze to chyba jednak dziala :lol:
Ma, ale tam gdzie jest jakiś transformator.
Ładowarki zazwyczaj mają tzw tolerancję na napięcia wejściowe. Ludzie przemieszczają się, latają itp. i muszą mieć ciągle zasilanie.
Na podstawce do ładowarki zawsze pisze na jakie napięcie znamionowe jest ona przeznaczona, lub na jaki zakres.
Europejskie 10D są lepsze - nie mają tyle problemów a AF... hmm ... a może po prostu nasi fotografowie są inteligentniejsi? :mrgreen:
Cytat:
a może po prostu nasi fotografowie są inteligentniejsi
I tu trafiłeś w sedno.Cytat:
Europejskie 10D są lepsze - nie mają tyle problemów a AF... hmm ... a może po prostu nasi fotografowie są inteligentniejsi
Mori lubie cię, bo mówisz prawdę.
Ja też ma 10D ze stanów i nie zauważyłem żadnych problemów.....z AF również :D
Kabelek przy ładowarce wymieniłem za jakieś 5 PLNów.
Czy Canon to potwierdził, czy to zwykła bujda wymyslona przez tych co mają z Niemiec i AustriiCytat:
Europejskie 10D są lepsze - nie mają tyle problemów a AF
Wyglada na zwykly zart :roll: .Cytat:
Zamieszczone przez Aszu
Wg mnie problemy z AF sa niezalezne od tego skad pochodzi body, sa rowneiz na tyle rzadkie ze nie ma co panikowac czy nawet decydowac skad sprowadzac sprzet. To po prostu przykre przypadki niepotrzebnie rozdmuchane w internecie :?
Problemy z AF IMO są częściowo przez rozkalibrowane 10D (pewnie 1% albo i mniej) i 99% przez debilizm amerykańskich użytkowników, stąd mój żart że amerykańskie są gorsze. ;)
To samo mysle ale wolalem nie pisac bo to nasi sojusznicy przeciez ;) :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Mori
Sojusznicy?
To dopiero żart :lol: