Z rozbieraną sesją bym poczekał;) Ale portreciki to proponuje robić na umowie ustnej z modelką;) Ja tak robiłem zdjęcia swojej koleżance i na razie żadnych kłoptów nie miałem;)
Wersja do druku
Z rozbieraną sesją bym poczekał;) Ale portreciki to proponuje robić na umowie ustnej z modelką;) Ja tak robiłem zdjęcia swojej koleżance i na razie żadnych kłoptów nie miałem;)
nie słuchaj ich ;) rob foty i daj na forum jak kolezanka ładna ;) jak cos ja jestem prawnikiem to cie wyciągne ;)
a na powaznie to niech jej starzy podpisza iz wyrazają zgode na prace jej jako fotomodelki (słowem kluczowym jest tu "fotomodelka" bez jakis dodatkowych udziwnien) niech panna to sobie ząłatwi jesli juz bardzo chcesz ale szczerze to nie widze potrzeby...
ja robiłęm kiedys akty (wczasach liceum i początku studiów- dzis to prehistoria ;)) kilku dziewczynom w podobnym wieku(koleżankom z liceum :D) i szczerze mówiąc nigdy jazd nie miałem tyle ze wtedy nie było tego w necie:)
a jesli nie walniesz tego na stone pod tytułem:"gorace natsolatki" to ne sądze bys miał problem z tym.
wiesz za delikatne foto nagiej piersi, czy posladków panny w bieliźnie(stringi) nikt Cie za jaja nie powiesi,, co innego jakbys panne namawiał do fotki "ginekologicznej" z butelka w akcji... ale chyba nie tego rodzaju "sztuke" chcesz uprawiac?:D
Zdjecia zrob teraz - smialo (poki chetna ;) )... opublikowac zawsze mozesz pozniej 8) . Co za problem jak jakis czas poleza "w szufladzie" .
Poza tym zauwaz ze publikacja nazywamy dostep nieograniczony, niekontrolowany, osob ktorych nie znasz.
Publikacja nie jest galeria na haslo (bo haslo wydajesz tym ktorych znasz) ani nie jest zrobienie odbitek (bo album pokazujesz tez tylko tym ktorych znasz). Nie chce mi sie teraz szukac dokladniejszego przepisu.
Czyli ew. odbitkami (jesli zdjecia ci wyjda) mozesz smialo nagabywac kolejne chetne ;) .
hmmmm niezła myśl;) a jeżeli da się załatwić zgodę rodziców--ale nie bardzo jest kiedy spotkać się na żywo z nimi--to jak stwierdzić że dokumenty podpisały osoby do tego upoważnione?
Dla ciebie to jest malo wazne. Ty, w dobrej wierze, mozesz przyjac, ze podpis jest orginalny. A jak sie pozniej okaze ze nie jest... co najwyzej ci tatus strzelbe przystawi :D