Ma dużo lepszą jakość obrazu, wyższą rozdzielczość, skuteczniejszy AF, większy wizjer i kilka mm więcej na rozmiarach korpusu.
30D ma za to 5fps, szerzej rozstawione punkty AF i lampę błyskową.
Wersja do druku
tylko ze ta jakosc zobaczysz dopiero na wydrukach 30x40 cm
Wszystko prawda. Wczoraj przyszedł syn z 5d, córka ma 400d, a ja 30d. Robiliśmy te same motywy, niestety, nie do pokazania. Moje wrażenie 30/5 - różnice przejść tonalnych widać już na monitorku :lol: , AF istotnie szybszy na tych samych eLkach, 16-35 daje olbrzymią przestrzeń i w ogóle okazuje się zupełnie innym obiektywem (lepszym). Dla mnie tyle. Reszta bez różnicy (30/5). 400 nie tyle gorszy od 30, co z jakby z innej parafii (chodzi o obraz, nie myślę tu o idiotyzmach typu wielkość body i uchwytu), choć AE IMO lepsze, jak w 30-ce (z wyj. braku pkt).
Reasumując: każdy z tych aparatów dobry, ale należy do innej klasy.
Snowboarder - nie wkurzaj mnie już z tymi czaplami :)
Dla mnie zaleta moze byc tylko jedna - pelna klatka a co sie z tym wiaze wiekszy wizjer. I dodatkowo fakt, ze kazdy obiektyw ma teraz ogniskowa taka jak miec powinien. I o to chodzi.
Wiec moze jeszcze raz...
Dwa zdjecia, ten sam obiektyw, podobne swiatlo i obiekt.
20D i 5D. W tej wielkosci rzeczywiscie trudno poznac. :-)
Ale czym wiekszy wydruk, roznica bardziej widoczna
i moim zdaniem nie tylko ze wzgledu na wiecej piksli...
Mozliwosc uzywania ISO 640 i 800 bez zadnych obaw,
wieksza rozdzielczosc, kultura pracy z normalnym wizjerem
to chyba glowne roznice.