No Mungo "narozrabiałeś"
jakbys był menelem nawet by Ciebie nie zauwazyli. A ty ze statywem , aparatem.!? Jak jakiś "typ spod ciemnej gwiazdy"!! Ludziom sie juz w głowach przewraca. Zdjecia robić!? Jak jakieś terrorysty!
Wersja do druku
No Mungo "narozrabiałeś"
jakbys był menelem nawet by Ciebie nie zauwazyli. A ty ze statywem , aparatem.!? Jak jakiś "typ spod ciemnej gwiazdy"!! Ludziom sie juz w głowach przewraca. Zdjecia robić!? Jak jakieś terrorysty!
"Nic o tym nie wiemy. Jak nie przestaniecie, skonfiskujemy kartę do cyfrówki i kliszę. To, co robicie, stwarza zagrożenie terrorystyczne związane głównie z podkładaniem bomb."
Ja bym spytal o podstawe prawna, kontynuowal a w razie proby konfiskaty spisal dokladnie numery panow policjantow, pozwolil skonfiskowac a potem by mieli przerabane :twisted: .
Btw tuz przed remontem tunelu srednicowego okolo kilkaset osob go dokladnie obfotografowalo... ciekawe kiedy wybuchnie tam bomba ;)
By Daniel "Bradley" Wymoczył:
"Jeszcze przypomnę tylko o pewnym rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 14 marca 2001 r. w sprawie przepisów porządkowych obowiązujących na obszarze kolejowym, w pociągach i innych kolejowych pojazdach szynowych. I tak § 1 pkt 16 tego rozporządzenia mówi, że "na obszarze kolejowym, w pociągach i innych kolejowych pojazdach szynowych, z zastrzeżeniem § 2 i 3, zabrania się fotografowania, filmowania, wykonywania szkiców i rysunków budynków, budowli urządzeń oraz pociągów i innych kolejowych pojazdów szynowych, jeżeli zakaz taki wprowadzony jest przez zarząd kolei lub przewoźnika kolejowego". Czyli znowu dochodzimy do konkluzji, że jeśli brakuje jednoznacznego zakazu fotografowania (jednoznacznego, czyli ugruntowanemu na przepisie - w tym wypadku właściwej komórki kolei) to fotografować możemy. Więc mylne jest to, że na kolei panuje zakaz fotografowania - może on być wprowadzony w niektórych miejscach, ale osobiście jeszcze nigdy się z nim nie spotkałem."
Oryginalne zrodlo zniknelo (dostepne jednak w web archive), 'przedruk' tutaj: http://www.forum.fotoexpert.pl/fuji1526.html
moze to dlatego ze chłopcy mieli Canony ?:roll: z Canonem to przeciez nie jest zaden amator tylko profi... a wiadomo kto takiego szklolił... kto sfinansował zakup tak profesjonalnegoi sprzetu? :roll:ja tam popieram policje bo to była PO-PISowa akcja... anty terrorystyczna oczywiscie... i zapewne zostanie opisana przez amerykańskie podreczniki w rożdziałach traktujących o zwalaczaniu terroryzmu:mrgreen:
Polska to poruchany kraj :( Szkoda....
Mnie spotkało to samo na Dworcu Wileńskim. Ja miałem zarobić pieniądze... i zostałem pogoniony przez Straż Kolei:(
Zakazu nie ma, ale "na władzę nie poradzę".
Wileniak znam jak własną kieszeń i tam jest jeden, jedyny zakaz fotografowania, malutki przy głównym wejściu do CH.
Teraz to co napisałem na gazeta.pl a nie chce mi się pisać drugi raz:
Cała paranoja tej sytuacji polega na tym,że wystarczy posiadać telefon o
rozdzielczości 8mln pikseli, chodzić z nim przy uchu i pstrykać foty. Policja
się wtedy nie skapnie. Natomiast jak ktoś chce pokazać, źe terrorystą nie jest,
nie chce robić zdjęć "z brzucha", spod kurtki, statywu już rozstawić nie może i
zdjęć robić także nie może.
Teraz to już nic nie kminie. Zgody nie potrzebuje, ale jednak muszę ją mieć.
Rozumiecie coś? Bo ja nic.
Mieliśmy dużo czasu, ale kiedy próbowaliśmy ich przekonać, że robienie zdjęćCytat:
Też robię dużo zdjęć i trochę się dziwię. Zawsze byłem i nadal jestem święcie przekonany, że tam, gdzie nie ma zakazu
fotografowania, można robić zdjęcia do woli. Nie popadajmy w paranoję, nikt mi nie wciśnie, że "nic mi o tym nie wiadomo", bo
jeśli "nie wiadomo", to znaczy, że mogę. Gdybym miał na to czas i ochotę, to na miejscu chłopaków kazałbym tym policjantom pokazać
znak zakazu fotografowania, którego tam nie ma, a później zapytałbym jaki przepis w takim razie łamię. Skoro nie ma zakazu, to
można.
Maciejka
nie wymaga pozwolenia, to zagrozili skonfiskowaniem karty i wyjęciem kliszy z
aparatu kolegi. Woleliśmy nie ryzykować, grzecznie spakować sprzęt i odejść.
Blondyn i drugi blondyn z arafatką to na 150% terroryści...
Oni chyba się boją zwracać uwagę drechom, pijakom, więc aby coś napisać wCytat:
jakbys był menelem nawet by Ciebie nie zauwazyli. A ty ze statywem , aparatem.
Jak jakiś typ spod ciemnej gwiazdy!!A za kmuny mówili, ze dworzec to własnośc
wszystkich obywateli. A teraz własność komendanta!?
januszP
notatniku zwracają uwagę młodzieży fotografującej...
PS. Ta lampa na zdjęciu nie jest moją lampą. Należy do fotografa;)
Fajne Wam zdjęcie zrobili (-:
A może jednak faktycznie iść najpierw po zezwolenie?
Podanie, trzy zdjęcia, odpis aktu urodzenia, zaświadczenie o niekaralności, wykaz przebytych chorób i przynależności partyjnych, klasowych...
Poleży, uprawomocni się, a w tym czasie... dworzec rozbiorą :-)
Paranoja, słowo daję...
Inna sprawa, że policjanci nigdy nie wiedzą dlaczego nie wolno, wiedzą że "nie wolno i tyle"