spoko :) ze stylem chodzilo mi o to, ze Ciebie ciagnie w kierunku rzeczy kreacyjnych, a tu jest czyste chwytanie momentow. a z dwoch roznych biegunow to sie nie zawsze trafnie wartosciuje. ale moge sie mylic
whatever :)
Wersja do druku
spoko :) ze stylem chodzilo mi o to, ze Ciebie ciagnie w kierunku rzeczy kreacyjnych, a tu jest czyste chwytanie momentow. a z dwoch roznych biegunow to sie nie zawsze trafnie wartosciuje. ale moge sie mylic
whatever :)
Potencjalnego klienta interesuje jak on sam czy jemu podobny wyjdzie na zdjęciach w ramach ceremonii w której fotograf nie będzie głównym kreatorem. Reklamowanie przez fotografa wybranych najlepszych zdjęć, z wielu sesji, których większość rolę główne grają modele IMO nie ma nic wspólnego z tym co klient otrzyma wybierając akurat tego fotografa. Sztuczność tego dnia i pewne rytuały nie mają tu nic do rzeczy. Nie ma możliwości aby na ślub wysłać w zastępstwie modeli i powtarzać do upadłego wybrane momenty ceremonii na potrzeby sesji . Podtrzymuje swoje zdanie na temat zdjęć z tematu wątku, że biorąc pod uwagę, iż są to zdjęcia reportażowe z realnymi parami młodymi to są one wyróżniające się.
perqsista - ale sa rozne typy klientow i tak jak sa klienci na roznej masci sztuke, tak sa i pary mlode, ktore zechca czegos innego niz zwykle slubne zdjecia. jest tez, przynajmniej w krajach o lepszym rynku dla artystow, rynek na inne zdjecia - takie o jakich mowi iczek.
natomiast moim zdaniem te z tytulowego linku to bardzo fajne portfolio z punktu widzenia bardziej wyrobionego klienta, w granicach klasycznej estetyki
Ale to chyba jakis mit, ze tylko modele na zdjeciach dobrze wychodza?;-)
Oczywiscie to fakt niezbity, ze istnieje cos takiego jak fotogenicznosc. Mam naprzysklad taka stara szmate, co byla kiedys posciela. Wyglada na zywo tak, ze tylko psu bym mogla dac do spania, a na zdjeciach wychodzi jak jakis jedwab/adamaszek pieknie otulajac cialo.
No wiec mimo tego, ze istnieje cos takiego jak fotogenicznosc, to:
a) i tak wiecej ludzi ja ma niz zdaje sobie z tego sprawe. Ale czego sie spodziewac, jesli opinie o swojej niefotogrnicznosci wyrabiaja na podstawie zdjec z imprez strzelanych fleszem po twarzy w trakcie jedzenia
b) i tak naprawde wszystko zalezy od fotografa;)
Teraz widze, ze Cie zle zrozumialem.
Myslalem, ze masz obiekcje co do "grania" parą młodą w czasie ceremoni, przed nia i po niej.
A ty wplotłeś w to jeszcze wątek samych fotek do portfolio fotografów.
Kurde, zamotane to.
Nawet si enad tym nie zastanawialem i malo mnie w sumie interssuje czy w folio autora jest model czy modelka.
Byle efekty kompozycyjne, oswietlenieowe i inne umial uzyskac takie same.
A ja ogladam strony fotografow z przykladowymi zdjeciami z kolejnych slubów wiec to sa realne postacie.
Zreszta, powtarzam, jesli slub foci fotograf + 2 asystentów to juz swiadczy o podejsciu.
A kwestia klientów i ich oczekiwan ma sie nijak do mojego dążenia do uzyskania samodokonałości i artyzmu w swoich fotach, nawet jesli focisz kolezanke z bloku :)
EOT