ja kupowałem, ja... a tak poważnie jestem z nich super zadowolony, swoją 50-tke miałem za 22 godziny od zamówienia a cena 359 zł, solidnie zapakowana, wszystko jak należy:!:Cytat:
Zamieszczone przez ErnestPierwszy
Wersja do druku
ja kupowałem, ja... a tak poważnie jestem z nich super zadowolony, swoją 50-tke miałem za 22 godziny od zamówienia a cena 359 zł, solidnie zapakowana, wszystko jak należy:!:Cytat:
Zamieszczone przez ErnestPierwszy
Kazdego? 1200 5.6 L tez 100szt wzieli? ;)Cytat:
Zamieszczone przez ishi
każdego :P z 3 nowych Canonowskich w ich ofercie.. ehh szkoda, że taki mały wybór... ;)
No cóż wybór taki jaki jest rynek, niestety. Chciałoby się inaczej ale to na razie marzenia w naszym kraju. Może za x lat bedzie lepiej.
Ehhh
No lipa z tym Fotojokerem....bo oni (wydaje mi się) o sprzęcie fotograficznym za duzo pojęcia nie mają...bo np. dlaczego umieszczaliby w swojej gazetce fotke 50 f 1.8 MK1 a tak naprawde sprzedają dwójkę... muszę przyznać ze w pierwszej chwili podjarałem sie tym ze to naprawde moze byc jedynka i juz chwytałem za portfel...szybko jednak spadło na mnie wiadro zimnej wody...
zadałem pytanie pani czy maja ten obiektyw a pani na to....nikona D50...nie nie mamy:|
po krótkim wyjaśnieniu o co mi biega spytałem sie o co chodzi z tym że tutaj jest jedna wersja a sprzedaja inną ta zrobiła oczy jak spodki i chwyciła za telefon...:/ ahhh musze dodac ze obiektywu oczywiscie nie miała w sklepie bo "zszedł"... pani za dużego pojęcia o tym co sprzedawała to na pewno nie miała...
Heh nie omieszkam opowiedzieć jeszce jednej historyjki zwiazanej z (nie)kompetencją pracownika FJ :]
Mieszkam niedaleko Tesco w ktorym to swoja placówkę ma fotojoker:}
mała klitak 5x5 metrów ale spoko:]
postanowiłem sprawdzić Sigmę 70-300 APO DG Macro :]
wiec wwszedłem do środka i za ladą stała dziewczyna , lat około 25...
przywitałem sie ładnie i pytam czy mogłaby mi pokazać ten opbiekytyw....stał na prawie pustej półce wiec wskazałem palcem i powiedziałem ta sigmę prosze.... okej...pani podeszła do gablotki i zaczyna wodzić wzrokiem....więc musiałem jeszcze raz pokazac o co mi chodzi... i wtedy wpadł mi do głowy bardziej szatański pomysł i spytałem czy mogałby mi ja podpiąć do jakiegoś korpusu....jakież zdziowienie moje było gdy chciała wyjąć nikona D50....
dżizys... ale brnąłem w to dalej... mówie : alke canona musi pani wyjąć, najlepiej tego....mój wybór padł na 350D :]
więc pani chwyciła prężnie 350D kit i przeniosła się na ladę...i się zaczęło....
Miła pani "sklepowa" zaczęła oglądać ową 350-tkę i zajrzała to do baterii...odpięła gniazdo CF i w końcu zapaliła jej się lampka i chwyciła za obiektyw...mi juz kamień z serca spadł a ona zdjęła dekielek z kita...tylni dekielek z sigmy i zaczyna dopasowywać...sami to sobie skomentujcię....nawiasem mówiąc nie wiem czy czasem nie porysowała tego kita...zaoferowałem swoją pomoc i sam zmieniłem opbiektyw...przy okazji oświecając miła panią :] pobawiłem się jakieś 410 minut sigma podziękowałem i położyłme zestaw na lade....obiektyw przełączony był na macro wiuec tubbbus był sporo wysuniety i zablokowany w przedziale macro i ani rusz przeci9eż....stanąłem obok i obserwowałem... pani z paniką w oczach spojrzała na mnie po czym na siłe zaczeła krecic pierścianiami na sigmie.....ja zz krzykiem ze NIEEEEEEE tak sie nie robi:] i pani chyba w tym momerncie puściła i stwierdziła że jak kolezanka przykjdzie to ona to zrobi...
Sory za mały offtopic ale chcałem podzielic się swoimi perypetiami związanym z FJ, muszę powiedzieć ze obok takich ludzi jak pani od sigmy pracują tam tez tacuy ktorzy na fotografii i sprzecie znają sie batrdzo dobrze albo chociaz na tyle ze pozwala to im sprzedawać owy sprzet...ale zdecydowanie tych drugich jest mniej i to triche boli....
z pozdrowieniami dla pani od Sigmy <rotfl>