Troche dziwnie sformuowany temat. To chyba raczej zalezy od tego jakie szkielka chcesz chronic a nie to czy jestes amatorem czy profesjonalista.
Wersja do druku
Troche dziwnie sformuowany temat. To chyba raczej zalezy od tego jakie szkielka chcesz chronic a nie to czy jestes amatorem czy profesjonalista.
Dlaczego mity? hocken nie pisał, ze chodzi o digi - na cyfrze różnicy nie ma wcale ale na kliszy? Jak najbardziej jest - nie tylko w górach na plaży nad morzem też. :) :)
No i góry to też Himalaje i Alpy z wysokościami po 4-5k metrów i więcej :) więc te nasze pagórki koło Zakopanego takie troche niskie.
Witam, kolejny świeżak amtor! Mam Canona s3, z tego co tu piszecie moge wywnioskowac, ze w zupełności mi wystarczy filtr UV - Hoya fioletowa lub szara, zgadza sie? Dodam, ze jestem 100% matorem, chce chronić obiektyw filtrem który w miare dobrze spełnia swoje zadania, ku polepszeniu jakosci zdjecia (ewentulnie nie pogorszeniu), a jesli chodzi o polar to wystarczy hoya standard fioletowa tak? JEszcze jakby ktos mi wytlumaczył róznice pomiedzy 52mm a 58mm? Czy ta i ta bedzie pasowac do mojego canona? A tak w ogole to o co chodzi z tymi rozmiarami, jak mam sprwdzic jaki do mojego Canona? Za pomoc całuję rączki. Pozdro
z filtrem UV jest tak jego głowny atut przynajmniej dla mnie to chronienie szkła przed urazami jego wpływ na jakość samego obrazu jest powiedzmy minimalny ważne jednak żeby był on takiej klasy by nie psuł obrazu który daj e nam obiektyw
ponaglam :)
a czy ten http://www.allegro.pl/item172437859_..._warszawa.html jest dobry jak hoya czy to tez taki badziew jak te za 20 zeta?
A ja tak nieśmiało spytam - co wy robicie z tymi obiektywami, że musicie je chronić kolejnym szkiełkiem? Troszkę już w życiu nafociłem i jakoś nigdy nie miałem takiej sytuacji, że zależałoby mi na chronieniu szkła. Rozumiem polar - ma konkretne zastosowanie, ale UV? Do cyfry? Bez sensu :)
Zgadzam się z opinią o pogorszeniu jakości przez tanie filtry. Kupując aparat dokupiłem profilaktyczni filtr do niego - analog. Tak polecał mi sprzedawca. Jak zarysujesz obiektyw to jest do wyrzucenia jak filtr to zmieniasz tylko filtr i obiektyw cały. Wydawało mi się to słuszne również przy apracie cyfrowym. Jednak dobiero jak przestałem zakładać flilty uv cz sky na kita stwierdziłem żę można nim robić zdjęcia a faktycznie nie ma sensu kupować B+W do tanich obiektywów.
Pomyśl, zakładasz dobre szkło np. tokinę 12-24... robisz zdjęcia nad morzem - bryza i masz mikrokropelki na przedniej soczewce - czym wytrzesz? Będziesz tarł super szmatką a jak znajdzie sie drobinka piasku? I po szkle za 1800 zł:(
- koncert - mnóstwo tłumu - tańczą machają łapami i bum w szkło, będziesz czyścił tłustą plamę a dobre ujęcia przegapisz...
Zastosowań jest mnóstwo i wcale nie trzebabyć pro, żeby upaskudzić obiektyw.