-
Mam zarówno E300 (właściwie, to niedawno przekazałem go żonie), jak i 30D. Z E300 foty wyglądają właśnie w ten sposób. Ogólnie dość ładne - takie trochę cukierkowe, ciepłe kolorki. Z Canona pewnie są to RAW-y kiepsko wywołane, ale tak z premedytacją źle. Nieraz w PS-ie na ustawieniach auto tak właśnie wygląda .CR2
-
IMHO te papugi to nawet nie te same osobniki.
-
Dla mnie to te zdjęcia (mniej kolorowe - z 20-tki) są bardziej realistyczne. Co do kolorów to są dwie możliwości.
1. Gość nie umie robić zdjęć - nie wie np. co to takiego WB.
2. Nie umie wywołać/ustawić prawidłowo lustrzanki.
Wniosek. Powinien dalej robić kompaktami i to możliwie najprostrzymi, bo lustro zwyczajnie nie dla niego.
Na koniec powiem tak. Mogę sie założyć o sporą sumę, że jestem w stanie zrobić test dowolnych dwóch aparatów (komórki wliczając) w którym udowodnie niezbicie, że jeden jest lepszy od drugiego (w zakresie obrazowania) i na odwrót. PS - to potęga - w przenośni oczywiście.
-
Czyli znów się zaczyna udawadnianie wyższości sprzętu jednej firmy nad produktami innych. Widać N i O różnych pomysłów się chwytają aby zwiększyć swoją sprzedaż.
-
Szkoda, że nie zrobił testu pod światło. Olkiem można łatwo wyłapać "przepiękną tęczę".
-
Generalnie przychylam się do zdania Kolekcjonera - obecnie przeprowadzenie testu to zwycięstwo produktu, którego zwolennikiem jest testujący. Albo jakiego rodzaju wytyczne otrzymał od zwierzchnika/sponsora.