Cytat:
A jeśli chodzi o monochrom, to widać miałeś dobry lab, bo jak dla mnie to ani nie szło ręcznie z tego odbitek zrobić, a zlecone w labie wychodziły albo zielone albo sepiowate, a o kontraście można było
zapomnieć.
Profoto zrobiłem dwa, kopiowały się na papierze zmiennogradacyjnym bardzo ładnie, równieź świetnie się skanowały.
Cytat:
Jeśli chodzi o czułość NPC, to właśnie na takiej robiłem (160 ASA) i wiem, ze efekty są świetne. A jeśli chodzi o jego pojemność tonalną, to ze dwa razy z ciekawości pociągnąłem o te 0,5 EV na + i - i efekty nie były najlepsze, lepiej naświetlac na 0. Canon powinien sobie poradzić, jedną rzecz która ma dobrą ,to światłomierz ;)
Nie mówię o czułości i forsowaniu, tylko o rozpiętości tonalnej, a co za tym idzie - zapasie ekspozycji. Przy niezbyt kontrastowej scenie, kosztem kolorów i ew. późniejszej obróbki, można się nieco pomylić (mimo, iż to film z górnej półki i kolorki mogą się nieco rozjechać).