To jest zdrowe rozumowanie. Po prostu te 1"6 to czas pomiędzy 1s a 2s i z pktu widzenia fotografi tyle wiedzieć wystarczy :-)
Wersja do druku
no chyba, ze potrzebujesz dokladnie wiedziec jaka trajektorie pokona poruszajacy sie obiekt, ktory focisz.
tak czy siak - skoro 0"5 oznacza 1/2 sekundy nie 1/5 sekundy, to 1"6 nie ma jak oznaczac 1 1/6, bo te aparaty jednak robia inzynierowie, nie humanisci czy inni "kreatywni" :)
no :) ale np. diabelskie kolo, chodzacych ludzi, jezdzace samochody mnie sie zdarza.
zreszta, przy 12~15mm roznica miedzy 1 1/6 sekundy a 1,6 sekundy to moze byc roznica miedzy utrzymanym a nieutrzymanym zdjeciem z lapy :) znaczy sie - mam statyw, ale bywa tak ze sie nie da i trzeba sie nadac, zaprzec, spiac i... popuscic :) jak bozia da, to i sekunde z lapy sie wezmie - tak akceptowalnie do wyswietlenia na ekranie :)
Ja wczoraj pod metrem centrum robiłem na 1-2 sekundy z ręki zdjęcia 2 dziewczynom kręcacym ognie na takich długich "linkach" - ogien wyszedł bajka, ale dziewczeta mocno rozmyte :D niestety, statywu na codzien nie nosze...
Na tego typu zdjeciach sa tez elementy nieruchome. Na przyklad ziemia pod dziewczynami. Pasowalo by zeby byla jednak w miare nieporuszona.